Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubuskie: Proces burmistrza Międzyrzecza oskarżonego m.in. o korupcję

0
Podziel się:

Przed Sądem Okręgowym w Gorzowie rozpoczął się proces burmistrza
Międzyrzecza Tadeusza D. oskarżonego przez prokuraturę m.in. o przekroczenie uprawnień, działanie
na szkodę miasta i korupcję. Akt oskarżenia obejmuje łącznie 18 osób.

Przed Sądem Okręgowym w Gorzowie rozpoczął się proces burmistrza Międzyrzecza Tadeusza D. oskarżonego przez prokuraturę m.in. o przekroczenie uprawnień, działanie na szkodę miasta i korupcję. Akt oskarżenia obejmuje łącznie 18 osób.

Większość z 59 zarzutów odczytanych we wtorek przez prokuratora dotyczy działania na szkodę miasta poprzez tzw. ustawianie przetargów skutkujące zaniżaniem wartości sprzedawanych przez samorząd nieruchomości oraz związane z tym przekraczanie uprawnień czy poświadczanie nieprawdy w dokumentach. Chodzi o okres od 2003 do 2008 roku.

Tadeusz D. ma 16 zarzutów; został oskarżony m.in. o żądanie korzyści w kwocie 46 tys. zł w zamian za podpisanie umowy dzierżawy terenu Międzyrzeckiego Rejonu Umocnień oraz zatrudnienie konkretnej osoby na stanowisku prezesa gminnej spółki i przyjęcia od niej w zamian za powierzenie tego stanowiska sześciu łapówek (każdorazowo w kwocie nie mniejszej niż 800 zł).

Pozostałe zarzuty wobec samorządowca dotyczą jego decyzji przy sprzedaży gminnych nieruchomości m.in. sprzedaży w 2006 r. Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej działek za ok. 300 tys. zł. Strefa, uzbrojone za gminne pieniądze grunty, sprzedała potem prywatnemu inwestorowi za ok. 2,6 mln zł. W opinii prokuratora skutkowało to szkodą dla gminy w wysokości ok. 2,3 mln zł. Burmistrz usłyszał też zarzut podania fałszywych danych w oświadczeniu majątkowym.

"Jeśli chodzi o mojego klienta, on zaprzecza wszystkim zarzutom. Będzie wyjaśniał. On pewne fakty potwierdza, aczkolwiek neguje swoją winę, że działał z rozmysłem, zamiarem, ze złą wolą" - powiedział PAP mecenas Jerzy Synowiec - obrońca Tadeusza D.

Sam zarzut korupcyjny adwokat burmistrza określił jako "komediowy". "To jest zarzut, który się przypomniał, temuż którego rzekomo ta korupcja dotknęła po siedmiu latach od zdarzenia, nie ma na to absolutnie żadnych dowodów, poza tym, że ktoś sobie coś przypomniał" - dodał Synowiec.

Tadeusz D. nie chciał we wtorek komentować sprawy. Zgodnie z zarzutami grozi mu do 10 lat więzienia.

Wśród 18 oskarżonych są m.in. b. zastępcy Tadeusza D. - Krzysztof Sz., Krzysztof S., pracownicy niektórych wydziałów Urzędu Miejskiego w Międzyrzeczu i lokalni przedsiębiorcy.

W wątku dotyczącym nieprawidłowości przy odbiorze technicznym oświetlenia wybudowanego przy jednej z międzyrzeckich ulic zarzut usłyszał m.in. starosta powiatu międzyrzeckiego Grzegorz G. W tym przypadku chodzi o przekroczenie uprawnień.

We wtorek sąd wyłączył do odrębnego postępowania wątek dotyczący naruszenia prawa podczas przetargu na sprzedaż budynku b. przedszkola w Międzyrzeczu. Wśród członków komisji przetargowej byli wówczas m.in. b. zastępca burmistrza Międzyrzecza Zdzisław C., obecna zastępczyni burmistrza Agnieszka O. i trzy inne oskarżone osoby.

Jak poinformowała PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. Renata Nowosadzka, w tej sprawie sąd warunkowo umorzył postępowanie wobec pięciu oskarżonych na dwuletni okres próby. Muszą oni także zapłacić od 1 tys. zł do 1,5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Sąd wyznaczył 15 terminów rozprawy w zasadniczej części tego procesu, które odbędą się w kwietniu, maju i czerwcu.

Śledztwo w opisanej sprawie zostało wszczęte w 2008 roku na podstawie ustaleń funkcjonariuszy wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Przesłuchano w nim ponad 220 świadków oraz poddano analizie wiele tomów dokumentacji finansowo-księgowej, budowlanej i przetargowej.

Początkowo sprawa dotyczyła nieprawidłowości w Międzyrzeckim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. (MPWiK). Ten wątek został ostatecznie wyłączony do odrębnego postępowania, którego finałem jest proces toczący się w Sulęcinie (Lubuskie). Nieprawidłowości wykazały także kontrole Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzonej w latach 2008-2009.

W związku z tą sprawą pod koniec 2008 roku burmistrz Międzyrzecza trafił do aresztu, w lutym 2009 r. wyszedł na wolność. W kwietniu 2009 r. prokurator zawiesił go w czynnościach służbowych. Od tego czasu kompetencje burmistrza Międzyrzecza pełnił komisarz.

We wrześniu 2010 roku sąd uchylił postanowienie o zawieszeniu w wykonywaniu obowiązków służbowych burmistrza, ale Tadeusz D. do wyborów nie wrócił na urząd. Wystartował w wyborach samorządowych w 2010 roku i wygrał je w drugiej turze, zostając ponownie burmistrzem Międzyrzecza. (PAP)

mmd/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)