Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubuskie: Prokuratura bada sprawę zanieczyszczonych słodyczy

0
Podziel się:

#
dochodzi oświadczenie Zarządu "Magnolia" Sp. z o.o.
#

# dochodzi oświadczenie Zarządu "Magnolia" Sp. z o.o. #

20.01. Zielona Góra (PAP) - Śledczy z prokuratury rejonowej w Żarach ustalają, czym była nieznana substancja, która znalazła się w słodyczach firmy Magnolia z Lubska (Lubuskie). Wafle i rurki waflowe zostały wyprodukowane z zanieczyszczonego mleka w proszku.

Śledztwo trwa od 18 stycznia; tego dnia prokuratura otrzymała zgłoszenie od Sanepidu.

"Firma Magnolia zawiadomiła Sanepid, ponieważ jeden ze składników do produkcji wyrobów cukierniczych, zamawiany od innej firmy, wzbudził ich wątpliwości" - powiedziała PAP w niedzielę Urszula Jamka z prokuratury okręgowej w Zielonej Górze.

Dotychczas nie ustalono, czym była substancja znaleziona w mleku w proszku, ale u jednego z pracowników firmy wywołała ona podejrzenie, że mogła to być trutka na szczury - dodała Jamka.

Zarząd firmy "Magnolia" Sp. z o.o. w oświadczeniu przekazanym w niedzielę PAP podkreślił, że po wykryciu w środę 16 stycznia w trakcie wewnętrznej kontroli zanieczyszczenia w oryginalnych opakowaniach mleka w proszku dostarczonych przez Okręgową Spółdzielnię Mleczarską "Rokitnianka", wstrzymano całą produkcję, zanim użyto do niej mleka z zastrzeżonej partii.

Zarząd spółki poinformował, że niezwłocznie zawiadomiono Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny (PPIS) w Żarach i tego samego dnia zdecydowano o natychmiastowym wycofaniu od odbiorców słodyczy, do produkcji których użyto mleka z zastrzeżonej partii oraz o niedopuszczeniu do sprzedaży tych, które znajdowały się w magazynach.

Firma podkreśla, że potencjalne zagrożenie wiążą się jedynie z tymi partiami słodyczy, o których informuje Główny Inspektor Sanitarny. "Zapewniamy, że wszystkie pozostałe wyroby wyprodukowane przez naszą spółkę są całkowicie bezpieczne, wolne od jakichkolwiek zanieczyszczeń i zagrożeń" - czytamy w komunikacie.

W sobotę Główny Inspektor Sanitarny podał, że słodycze firmy Magnolia wyprodukowane po 22 listopada 2012 r. należy zwrócić w miejsce zakupu lub natychmiast wyrzucić.

Chodzi o rurki waflowe "Stilla Dolce Cocoa Rolls 2x50g" oblewane wewnątrz kremem czekoladowym z czekolady mlecznej, "Wafle z kremem waniliowym Vanilla wafers 175 g", wafle mleczne "Poesia Milk Cream 70 g", wafle MAX mleczne w czekoladzie mlecznej 35 g, rurki waflowe suche 70 g, rurki waflowe suche cienkie 70 g, wafle mleczne "Słodka Nuta" 175 g, wafle kakaowe w czekoladzie naturalnej 600 g oraz wafle z kremem Wiener Eiswaffel, które zostały wyprodukowane z mleka w proszku zanieczyszczonego nieznaną substancją.

"Zanieczyszczenie zostało wykryte przez pracownika fabryki" - powiedział PAP rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar.

Podkreślił on, że mleko w proszku było produkowane w spółdzielni Rokitnianka w Szczekocinach. "W tej spółdzielni inspektor weterynarii (...) podjął już stosowne działanie" - dodał.

Zaznaczył też, że sześć z wymienionych produktów było dystrybuowanych na terenie całej Polski, a trzy były eksportowane do Czech, Słowacji, Niemiec i na Łotwę.

Informacja o zagrożeniu została wysłana do Komisji Europejskiej, w ramach europejskiego systemu wczesnego ostrzegania RASFF (Rapid Alert System for Food and Feed - PAP).

Rzeczniczka lubuskiego Sanepidu Jolanta Borkowska przekazała PAP, że na teren województwa lubuskiego trafiła niewielka ilość tych produktów."Inspektorzy znaleźli je tylko w dwóch hurtowniach. Zostały one zabezpieczone i nie trafią do handlu" - poinformowała.(PAP)

mrd/ mzk/ malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)