Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubuskie: Rada społeczna szpitala w Gorzowie odwołana

0
Podziel się:

Zarząd województwa lubuskiego odwołał radę społeczną szpitala
wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim. Do odwołania doszło na wniosek dyrektora lecznicy, według
którego rada była niekompetentna. Przedstawicielka rady uważa, że była ona dla dyrektora
niewygodna.

Zarząd województwa lubuskiego odwołał radę społeczną szpitala wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim. Do odwołania doszło na wniosek dyrektora lecznicy, według którego rada była niekompetentna. Przedstawicielka rady uważa, że była ona dla dyrektora niewygodna.

Zarząd województwa jest właścicielem szpitala. W radzie społecznej, która jest ciałem opiniotwórczo-doradczym, zasiadało dziewięć osób - przedstawiciel marszałka województwa, wojewody oraz siedem osób powołanych przez sejmik wojewódzki.

Zarząd województwa odwołał ośmiu z dziewięciu członków rady. "Wyjaśniamy, czy procedura odwołania członków rady przez zarząd województwa była właściwa" - powiedziała Halina Kunicka, którą do rady społecznej oddelegował wojewoda; jako jedyna nie została ona odwołana.

Jak poinformował w środę Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze, dyrektor szpitala Marek Twardowski dwukrotnie wnioskował do zarządu o odwołanie rady społecznej, ponieważ nie widział możliwości dalszej współpracy z nią.

Dyrektor gorzowskiej lecznicy powiedział PAP, że był zbulwersowany niekompetencją rady społecznej szpitala.

"Do 31 maja br., zanim objąłem stanowisko dyrektora, rada społeczna tego najbardziej zadłużonego szpitala w Polsce spotkała się pięć razy. W ramach swojej działalności zaakceptowała m.in. plan finansowy, w którym zawyżono przychody o 10 mln zł, wpisano tam sztucznie nadwykonania, po to, by niepotrzebnie kreować wydatki" - powiedział Twardowski.

Jak dodał, "jeszcze na dzień przed podjęciem przez niego pracy rada społeczna zaakceptowała wydatki w kwocie 625 tys. zł, które nie zostały do dziś zrealizowane, bo nie były niezbędne, a szpital funkcjonuje normalnie".

Kunicka zaznaczyła, że współpraca z poprzednimi dyrektorami układała się dobrze. "Szpital ma dług od 2003 roku i wiemy doskonale, że należy go oddłużyć. Ale dla obecnego dyrektora nasze pytania, co będzie ze szpitalem, gdy nie uda się pozyskać pieniędzy na jego ratowanie, jak również oczekiwania na sprawozdania z bieżącej sytuacji szpitala, mogły być niewygodne, dlatego wnioskował o odwołanie rady" - dodała.

Dodała także, że rada społeczna podjęła uchwałę w sprawie planu finansowego lecznicy, przedłożoną przez szpital.

Twardowski odniósł się też do apelu radnych miejskich PO, którzy zwrócili się do zarządu województwa z wnioskiem o odwołanie dyrektora.

W liście wysłanym do marszałek województwa Elżbiety Polak radni PO napisali m.in.: "Odwoływanie planowych zabiegów, ograniczanie działalności szpitalnych oddziałów, zwalnianie wysokiej klasy lekarzy specjalistów, ograniczanie informacji o działalności i zamierzeniach kierownictwa szpitala, to tylko niektóre z decyzji dyrektora budzące nasze obawy o prawidłowe funkcjonowanie opieki zdrowotnej w naszej części województwa lubuskiego".

"Szpital jest marszałkowski, a nie polityczny. Dlatego politycy żadnej opcji nie będą mieli na niego wpływu. Mam zapisane w kontrakcie przekształcenie go w spółkę i wypełnianie zaleceń Najwyższej Izby Kontroli oraz Urzędu Marszałkowskiego z kontroli ubiegłorocznej i tegorocznej i to zrobię" - zaznaczył dyrektor.

W odpowiedzi na pismo klubu radnych PO marszałek napisała, że "dyrektor Marek Twardowski konsekwentnie i z pełną determinacją realizuje zalecenia pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli oraz realizuje zadania wyznaczone mu przez Zarząd Województwa Lubuskiego".

Zarząd ma plany przekształcenia gorzowskiego szpitala w spółkę prawa handlowego. Obecnie zadłużenie lecznicy sięga ok. 260 mln zł. (PAP)

mrd/ as/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)