Sąd aresztował na trzy miesiące burmistrza Międzyrzecza (Lubuskie) Tadeusza D. Wnioskująca o to Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp. zarzuciła mu m.in. ustawianie przetargów.
Wśród siedmiu zarzutów znalazł się także wątek korupcyjny - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusz Domarecki.
Trwa posiedzenie aresztowe z udziałem zastępcy burmistrza, Krzysztofem S. Prokurator chce dla niego także trzech miesięcy aresztu.
Za poręczeniem majątkowym w kwocie 25 tys. zł zwolniono trzeciego z podejrzanych w tej sprawie, naczelnika jednego z wydziałów Urzędu Miasta i Gminy w Międzyrzeczu Czesława K.
"Zarzuty, jakie postawiono burmistrzowi, dotyczą kwestii związanych z zarządzaniem mieniem komunalnym. Chodzi m.in. o ustawianie przetargów, przekroczenie uprawnień, a w jednym przypadku żądanie korzyści majątkowej w zamian za załatwienie konkretnej sprawy" - powiedział PAP Domarecki.
Według prokuratury burmistrz miał dopuszczać się przestępstw w latach 2003-2008. Zgodnie z przedstawionymi zarzutami trójce podejrzanych grozi do 10 lat więzienia.
Burmistrz i jego zastępca podczas składania wyjaśnień nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im czynów.
Wśród kilku wydarzeń, które według prokuratury noszą znamiona przestępstwa, znajduje się sprawa sprzedaży jednej z działek pod inwestycje w Międzyrzeczu.
Kilka lat temu gmina zbyła ją za około 240 tys. zł Kostrzyńsko- Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, a ta zaraz potem sprzedała nieruchomość inwestorowi za około 2 mln zł.
Burmistrza Międzyrzecza, jego zastępcę oraz pracownika Urzędu Miasta i Gminy w tym mieście policja zatrzymała na polecenie Prokuratora Okręgowego w Gorzowie Wlkp. we wtorek. Podano wówczas, że zatrzymania mają związek z nieprawidłowościami w urzędzie.(PAP)
mmd/ bno/ mow/