Jedna osoba zginęła w wypadku do jakiego doszło podczas wyścigów samochodowych, które w sobotę po północy zorganizowali sobie młodzi ludzie w Sulęcinie (Lubuskie).
Poinformował o tym rano PAP dyżurny lubuskich policjantów.
Młodzi ludzie - wszyscy pijani - zdecydowali, że urządzą sobie nocne wyścigi. W dwóch samochodach osobowych; audi i hondzie siedziało łącznie 11 osób. Kierowcy stracili panowanie nad pojazdami, doszło do zderzenia, po czym oba auta dachowały.
Z jednego z samochodów policjanci wyciągnęli 4 żywe osoby, z drugiego - 6. W wypadku zginęła jedna osoba.
Sprawą zajęła się prokuratura. Ofiary wypadku, ze względu na stan upojenia alkoholowego, nie były w stanie złożyć żadnych wyjaśnień. Trzeba czekać, aż wytrzeźwieją.
To nie jedyny śmiertelny wypadek w Lubuskiem, jaki miał miejsce minionej nocy. W okolicach Leśniowa Wielkiego, 17-letni chłopak - bez prawa jazdy - rozbił auto na drzewie. Zginął na miejscu. (PAP)
kob/