*Na pięć lat więzienia i 2,8 mln złotych grzywny skazał w piątek Sąd Rejonowy w Słubicach (Lubuskie) szefa grupy przestępczej, przemycającej na wielką skalę papierosy do Niemiec. *
Marek J. ma też zwrócić 1,7 mln zł, uzyskanych w drodze przestępstwa. Wyrok nie jest prawomocny - poinformował PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp., Roman Makowski.
W piątek zapadły też wyroki skazujące wobec ośmiu innych członków gangu. Zenon M. został skazany na 2,5 roku więzienia. Ma zapłacić 30 tys. zł grzywny i zwrócić państwu 15,6 tys. zł.
Na dwa lata więzienia w zwieszeniu na cztery lata i 16 tys. zł grzywny skazany został współpracujący z gangiem celnik z dawnego przejścia granicznego w Słubicach, który umożliwił bezpieczny przejazd przez granicę kilku TIR-om, załadowanym papierosami. Sześciu innych oskarżonych zostało skazanych na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny, zasądzono wobec nich przepadek korzyści uzyskanych w drodze przestępstwa.
Akt oskarżenia obejmował 31 osób, z których 22 w trakcie procesu przyznały się do winy i dobrowolnie poddały karze. Sąd orzekł wobec nich kary więzienia w zawieszeniu bądź bezwzględnego pozbawienia wolności.
Według prokuratury grupa w latach 2002-04 przemyciła do Niemiec 4,3 mln paczek papierosów o wartości 25 mln zł. Straty Skarbu Państwa wynikające z nieopłaconych: cła, akcyzy i podatku VAT oszacowano na 30 mln zł. Zyski były prane, m.in. w firmach kontrolowanych przez J.
Zdaniem prokuratury gang zorganizował 55 transportów z papierosami, które wcześniej zostały przemycone do naszego kraju przez wschodnią granicę. Następnie kontrabandy jechały przez polsko-niemiecką granicę ukryte w TIR-ach, niekiedy w cysternach. Jednostkowy zysk z takiego transportu sięgał 40 tys. euro.
Członkowie grupy namawiali do współpracy kierowców TIR-ów, doładowując nielegalny towar do wiezionych przez nich ładunków, oprócz tego papierosy jechały rzekomo pustymi TIR-ami. Dla zmylenia służb granicznych auta te wracały do Polski przez inne przejścia graniczne.(PAP)
mmd/ wkr/ jra/