*Pierwsze osiem odcinków kultowego serialu "Czterej pancerni i pies", któremu stuknęło w poniedziałek 45 lat, nakręcono w Żaganiu w Lubuskiem - powiedziała PAP por. Joanna Nowakowska z 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. *
Miasto garnizonowe, dostęp do sprzętu wojskowego, a przede wszystkim bezdroża poligonów były doskonałą scenerią, oddającą charakter polskiego serialu o tematyce wojennej.
Pierwszy pilotażowy odcinek ukazał się 9 maja 1966 r. w rocznicę zakończenia II wojny światowej. Losy załogi Rudego-102 od razu wzbudziły ogromne zainteresowanie widzów. Przez lata produkcję uznawaną przez serial wszech czasów obejrzało miliony ludzi.
"Fenomen serialu tkwi w doskonałym warsztacie realizatorskim i idealnej obsadzie aktorskiej. W serialu pokazano także po raz pierwszy sprzęt wojskowy, technikę wojskową, działanie załogi czołgów, co było w tamtych czasach bardzo nowatorskie i miało duży wpływ na wyobraźnię dzieci i młodzieży" - uważa prezes stowarzyszenia "Klub Pancernych" Marek Łazarz.
Jako pracownik 11. batalionu remontowego, Marek Łazarz wpadł na pomysł, aby przywrócić "duszę" starym czołgom T-34, które stały od wielu lat w Żaganiu.
"Dzięki wspólnemu wysiłkowi kilku osób oraz akceptacji dowódcy Czarnej Dywizji udało się wykonać replikę Rudego 102. Pierwsza próba jazdy Rudym 102 w terenie odbyła się w pierwszym kwartale 2011 r." - powiedział Łazarz.
Fani serialu postarali się także, by w Żaganiu można było przejść specjalnym szlakiem "Czterech pancernych i psa". Ścieżkę śladami przygód załogi Rudego-102 wytyczył Marek Łazarz z grupą kolegów.
"Do tej pory udało się odnaleźć około 80-90 proc. miejsc. Wiele scen było nagranych na poligonach, a zmieniająca się przyroda utrudnia poszukiwania. Identyfikacja w centrum jest łatwiejsza, bo wiele budynków jeszcze stoi" - wyjaśnił Łazarz.
Najstarsi mieszkańcy Żagania pamiętają doskonale, gdy w ich mieście kręcono serial. Pracownik 11. batalionu remontowego Wiesław Glin, który pomagał przy rekonstrukcji Rudego-102 zagrał w jednej ze scen.
"Byłem wtedy dzieckiem, zagrałem w filmie, jako statysta, biegliśmy za czołgiem w scenie witania się z załogą i nauczycielką, ale to nic, babcia mojej żony zagrała we fragmencie, w którym całuje Gustlika" - wspomina Glin.
W Żaganiu można zobaczyć nie tylko miejsca znane z serialowych kadrów, ale także poznać wiele anegdot i historii związanych z filmem. Stowarzyszenie "Klub Pancernych" posiada sporą kolekcję pamiątek, fotografii, wspomnień, gadżetów i artykułów dotyczących serialu. (PAP)
mmd/ abe/
