Słubicka prokuratura przedstawiła we wtorek 24-latkowi z tego miasta zarzut usiłowania zabójstwa dwóch kobiet. Dzień wcześniej mężczyzna bez powodu ugodził je nożem. Doszło do tego w centrum Słubic na oczach wielu świadków - poinformował PAP prokurator rejonowy w Słubicach Mariusz Nowak.
Artur N. odpowie też za uszkodzenia ciała trzeciej kobiety. W tym przypadku jego atak zakończył się raną ciętą ręki pokrzywdzonej. Mężczyźnie grozi od 8 do 25 lat więzienia.
"Na obecnym etapie postępowania przygotowawczego uznaliśmy, że wyjaśnienia podejrzanego powinny być tajne. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Postanowiliśmy złożyć do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie" - powiedział Nowak.
Dodał, że - biorąc pod uwagę okoliczności i wątpliwości co do stanu poczytalności podejrzanego - prokurator prowadzący sprawę zleci biegłym psychiatrom wydanie opinii na temat stanu jego zdrowia.
Dramatyczne sceny rozegrały się w poniedziałek rano w centrum Słubic. Artur N. zaatakował nożem przypadkowe kobiety. Jedną w sklepie, dwie pozostałe na ulicy.
Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna podbiegał do swych ofiar z tyłu i zadawał ciosy nożem. Dwie z kobiet w stanie ciężkim trafiły do słubickiego szpitala.
"Jedna z pań ma kilka ran kłutych, druga jedną. W obu przypadkach obrażenia bezpośrednio zagrażały ich życiu. Trzecia z pokrzywdzonych doznała rany ciętej ręki i po opatrzeniu mogła wyjść ze szpitala" - powiedział Nowak.
Jak poinformowano we wtorek PAP w słubickim szpitalu, obie kobiety są teraz na oddziale chirurgicznym lecznicy, a stan ich zdrowia lekarze oceniają jako stabilny.
Artur N. nie był wcześniej karany. Po zatrzymaniu został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Gorzowie. We wtorek dowieziono go do Słubic w celu przedstawienia zarzutów. (PAP)
mmd/ pz/ jra/
