Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubuskie: Zgoda premiera konieczna, żeby burmistrz wrócił na stanowisko

0
Podziel się:

Burmistrz Międzyrzecza Tadeusz D., któremu sąd uchylił
prokuratorski zakaz pełnienia funkcji, nie będzie mógł wrócić do pracy bez zgody premiera -
poinformowała PAP rzecznik Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Urszula Śliwińska-Misiak.

Burmistrz Międzyrzecza Tadeusz D., któremu sąd uchylił prokuratorski zakaz pełnienia funkcji, nie będzie mógł wrócić do pracy bez zgody premiera - poinformowała PAP rzecznik Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Urszula Śliwińska-Misiak.

Oznacza to, że nadal Urzędem Miasta i Gminy kieruje powołany przez premiera komisarz.

We wtorek Sąd Rejonowy w Gorzowie uchylił postanowienie prokuratury o zawieszeniu w wykonywaniu obowiązków służbowych burmistrza Międzyrzecza Tadeusza D. Samorządowiec był zawieszony od ponad roku, na stanowisku zastąpił go komisarz. Tadeusz D. Jest jednym z podejrzanych w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w międzyrzeckim magistracie i podległych mu spółkach komunalnych.

"W lipcu ub. roku szef rządu powołał komisarza na okres dwóch lat lub do wybrania nowego burmistrza w wyborach samorządowych i ta decyzja nadal pozostaje w mocy. Jedynie premier może ją uchylić" - powiedziała PAP Śliwińska-Misiak.

Burmistrz Tadeusz D. w listopadzie 2008 r. trafił do aresztu, w lutym 2009 r. wyszedł na wolność. Usłyszał m.in. zarzuty przekroczenia uprawnień i działania na szkodę miasta - chodzi m.in. o podejrzenia ustawiania przetargów, a w jednym przypadku żądania łapówki za załatwienie konkretnej sprawy.

W kwietniu 2009 r. prokurator poszerzył listę zarzutów wobec samorządowca i zawiesił go w czynnościach służbowych.

Obrońca Tadeusza D. bezskutecznie odwoływał się do sądu, wnosząc o zmianę tego środka zapobiegawczego. Wojewoda lubuski zapowiedział, że będzie wnioskować do premiera o powołanie komisarza, co nastąpiło w lipcu ub. roku.

Kompetencje burmistrza powierzono Marianowi Sierpatowskiemu, który od tego czasu kieruje pracami Urzędu Miasta i Gminy w Międzyrzeczu. Nieco ponad rok temu odbyło się także referendum w sprawie odwołania Tadeusza D. z urzędu. Z uwagi na zbyt niską frekwencję było nieważne.

Obok burmistrza w gronie podejrzanych są jego dwaj zastępcy: Krzysztof Sz. i Krzysztof S. oraz radca prawny urzędu. Zarzuty postawiono także siedmiu innym osobom - urzędnikom i przedsiębiorcom. Głównym podejrzanym w tej sprawie grozi do 10 lat więzienia. (PAP)

mmd/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)