W poniedziałek zmarł wieloletni burmistrz Łęknicy Jan Bieniasz. Miał 57 lat. Burmistrzem był nieprzerwanie od 1999 roku. Śmierć samorządowca oznacza konieczność przeprowadzenia przedterminowych wyborów w gminie.
"Nasz burmistrz był sprawiedliwym szefem i wspaniałym, ciepłym człowiekiem, pomagał ludziom. Dbał o rozwój gminy, szczególnie jej walorów turystycznych. Wśród mieszkańców miał wielki szacunek. Burmistrzem był czwartą kadencję" - powiedziała PAP sekretarz Miasta i Gminy Łęknica Marzena Brzezińska.
W związku ze śmiercią samorządowca uchwałę o wygaśnięciu jego mandatu najpóźniej w ciągu miesiąca powinna podjąć Rada Miejska.
Uchwała zostanie przesłana do wojewody lubuskiego, który zwróci się do premiera o wyznaczenie przedterminowych wyborów. Do czasu ich rozstrzygnięcia obowiązki burmistrza Łęknicy będzie pełniła osoba wyznaczona przez premiera, którą wskaże wojewoda. Wybory muszą odbyć się najpóźniej w ciągu 90 dni od śmierci burmistrza.
Jan Bieniasz urodził się w Bogumiłowie w woj. lubuskim. Z wykształcenia był ekonomistą. Miał żonę i dwóch dorosłych synów. Dwa tygodnie temu trafił do szpitala w Żarach, w miniony piątek został przewieziony do lecznicy w Nowej Soli, gdzie zmarł w poniedziałek. (PAP)
mmd/ par/ jra/