# dochodzi wypowiedź byłej minister edukacji Katarzyny Hall (PO) #
17.11. Warszawa (PAP) - Gminy dostaną dodatkowe pieniądze z budżetu państwa na prowadzenie przedszkoli - przewiduje projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty złożony w czwartek w Sejmie przez PSL. PO jest za, ale niewiadomo, czy znajdą się na to środki.
Ludowcy piszą w uzasadnieniu do swojego projektu, że proponowane przez nich zmiany umożliwią od początku 2012 r. wsparcie finansowe gmin w prowadzeniu edukacji przedszkolnej dla dzieci 5-letnich.
Dodatkowe środki na zapewnienie przygotowania przedszkolnego dla 4-latków państwo musiałoby skierować do samorządów od 2014 roku.
Stronnictwo argumentuje, że wsparcie finansowe gmin powinno przyczynić się do szybkiego rozwoju i upowszechnienia wychowania przedszkolnego oraz zwiększenia jego dostępności.
"Ze względu na znaczne skutki finansowe dla budżetu państwa proponowanej zmiany proces objęcia dotowaniem edukacji przedszkolnej dzieci 4- i 5-letnich, uczęszczających do przedszkoli został rozłożony w czasie (na lata 2012-2014)" - wyjaśnia PSL.
Według wyliczeń Stronnictwa takie rozwiązania kosztowałby w 2012 i 2013 roku po prawie 1 miliardzie złotych. W kolejnych latach byłoby to już około 2 miliardów.
Przed wyborami sprawa finansowania przedszkoli wywołała sporo kontrowersji, ponieważ w nowelizacji ustawy o systemie oświaty zapisano, że przedszkolem publicznym jest takie, które zapewnia bezpłatne nauczanie, wychowanie i opiekę w czasie ustalonym przez gminę, ale nie krótszym niż pięć godzin dziennie. Protesty rodziców wywołały decyzje niektórych samorządów, które w oparciu o te przepisy, zdecydowały się radykalnie podnieść opłaty.
Według PSL to przede wszystkim względy ekonomiczne powodują przenoszenie przez gminy ciężaru prowadzenia edukacji przedszkolnej na rodziców. Dlatego - zdaniem ludowców - proponowane przez nich zmiany poprawią sytuację rodziców.
"Częściowe przejęcie finansowania wychowania przedszkolnego przez państwo pozwoli gminom na stopniowe odbudowanie sieci przedszkoli" - przekonują w uzasadnieniu do swojego projektu.
Była minister edukacji Katarzyna Hall powiedziała PAP, że popiera propozycję. "Edukacja przedszkolna powinna być subwencjonowana. To rzeczywiście jest potrzebne, żeby ona mogła się rozwijać stabilnie, żeby rodzicom nie podnoszono opłat" - oświadczyła.
Według niej jednak główna opinia w tej sprawie będzie należała do ministra finansów Jacka Rostowskiego. Zastrzegła, że nie zna propozycji ludowców, ale domniemywa, że oparta jest ona na projekcie ministerstwa edukacji, którego nie udało się uzgodnić z ministrem finansów w poprzedniej kadencji właśnie ze względu na koszty.
Zwróciła uwagę, że koszt takiej zmiany docelowo będzie wynosił około 2 miliardów zł rocznie. "Od kiedy państwo będzie na to stać trzeba to pewnie stopniowo wprowadzać. Wszystko zależy tu od opinii ministra finansów i stanu finansów państwa, ale merytorycznie jak najbardziej jestem za" - pokreśliła Hall.(PAP)
stk/ la/ dym/
