Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ludowe obrzędy wielkanocne na Mazowszu

0
Podziel się:

Chodzenie po dyngusie zwane też chodzeniem po wykupie, chodzenie z gaikiem i chodzenie za polem nazywane także chodzeniem z chorągwią - Na Mazowszu podczas Wielkanocy dużo się... chodzi.

Ludowe obrzędy wielkanocne na Mazowszu
(Jarosław Pocztarski/CC/Flickr)

_ Z wodą, gajem i chorągwią. Wielkanocne chodzenie na Mazowszu _ to tytuł wystawy w Muzeum Mazowieckim w Płocku, która prezentuje ginące już ludowe obrzędy związane ze świętami Wielkanocnymi, a kultywowane jeszcze w niektórych mazowieckich wsiach.

Wystawa to autorski projekt pracowników działu etnograficznego płockiego muzeum, którzy uczestnicząc w obrzędach, np. _ chodzenia za polem _, udokumentowali ich przebieg na 40 fotografiach i filmie.

Na wystawie, która czynna będzie w Spichlerzu płockiego Muzeum Mazowieckiego do 19 maja, obejrzeć można również akcesoria związane z obrzędami, jak chorągwie używane do obchodzenia pól, czy dyngusówki, służące do polewania wodą.

Na wystawie prezentowane są trzy obrzędy związane ze świętami Wielkanocnymi: _ chodzenie po dyngusie _ zwane też _ chodzeniem po wykupie _ albo _ chodzeniem po Alleluja _ oraz _ chodzenie z gaikiem _ i _ chodzenie za polem _ nazywane także _ chodzeniem z chorągwią - _poinformowała współautorka wystawy Magdalena Lica-Kaczan.

_ _

To nie jest wystawa z materiałów archiwalnych, lecz oparta na wykonanym współcześnie fotoreportażu. - _ Przygotowując się do tej wystawy prowadziliśmy samodzielnie badania, dokumentując obrzędy trzech grup: dyngusiarzy z Woli Ładowskiej w okolicach Iłowa, grupy z gaikiem z Podgórza pod Wyszogrodem i chorągwiarzy z Płaskocina w okolicach Łowicza _ - powiedziała Lica-Kaczan. Dodała, że w przypadku _ chodzenia za polem _ wykonana w trakcie badań dokumentacja to jedyny materiał fotoreportażowy, prezentujący współczesny przebieg tego obrzędu.

Lica-Kaczan wyjaśniła, że _ chodzenie za polem _, czyli _ chodzenie z chorągwią _ to obrzęd świecki z akcentami religijnymi, który odbywa się jeszcze w kilkunastu wsiach Mazowsza w okolicach Łowicza. _ To obrzęd, w którym mamy do czynienia z pewnymi magicznymi zabiegami, związanymi z magią agrarną _ - dodała.

Cały obrzęd rozpoczyna się w nocy z Wielkiej Niedzieli na lany poniedziałek. Uczestniczą w nim tylko mężczyźni, mieszkańcy danej wsi. Niosąc chorągwie z wizerunkiem Chrystusa Zmartwychwstałego, obchodzą oni pola, znajdujące się w granicach wioski i w ten symboliczny sposób potwierdzają ich przynależność.

Uczestniczący w obrzędzie odmawiają także modlitwy, które mają zabezpieczyć pola i przyszłe uprawy przed ewentualnymi kataklizmami, jak np. gradobicie. Obrzęd ten to także - jak powiedziała Lica-Kaczan - swego rodzaju rytuał inicjacyjny, gdyż w jego trakcie do grupy _ chorągwiarzy _, czyli dorosłych mężczyzn, przyjmowani są młodzi chłopcy.

_ Jesteśmy jedynymi badaczami, którzy wzięli udział w tym obrzędzie, kultywowanym na pewno od początku XX wieku, choć prawdopodobnie ma on dużo wcześniejsze korzenie. W chodzeniu za polem biorą udział tylko mężczyźni. To oni są związani z uprawą roli. Ich żony mówią nawet, że jest to święto chłopa. Ja uczestniczyłam w tym obrzędzie jako pierwsza kobieta, oczywiście za przyzwoleniem chorągwiarzy i tylko dlatego, że jestem etnografem _ - powiedziała Lica-Kaczan.

Dodała, że na wystawę wypożyczono od grup kultywujących _ chodzenia za polem _ oryginalne chorągwie, czyli główny atrybut tej tradycji. _ O tym, jak żywa jest to tradycja świadczy to, że chorągwiarze zażądali zwrotu chorągwi na Wielki Piątek, by móc pójść za polem. Obiecali, że po obrzędzie chorągwie wrócą na ekspozycję _ - powiedziała Lica-Kaczan.

Drugi z prezentowanych na wystawie obrzędów, czyli znane co najmniej od połowy XIX wieku _ chodzenie z gaikiem _, był dotychczas uznawany przez etnografów za już wymarły i zapomniany. _ Kolega, prowadzący zajęcia dla uczniów ze szkoły w Podgórzu przypadkowo dowiedział się od dzieci i nauczycieli, że właśnie tam z gaikiem chodzi jeszcze jedna rodzina. To było wielkie zaskoczenie _ - dodała Lica-Kaczan.

Gaik to ozdobione, zielone drzewko, gałązka świerku, sosny lub jałowca, z którym w lany poniedziałek i w niedzielę przewodnią grupa z Podgórza obchodzi domostwa życząc gospodarzom szczęścia i zdrowia. Grupa odwiedza też sąsiednie wsie. _ Gaik utożsamia wiosnę. Do wsi był wnoszony po utopieniu marzanny, symbolizującej zimę _ - dodała Lica-Kaczan. W odróżnieniu od _ chodzenia z chorągwią _ w _ chodzeniu z gaikiem _ brały zazwyczaj udział kobiety.

Czytaj więcej w Money.pl
Dlatego prawosławni obchodzą dziś Wielkanoc Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy i staroobrzędowcy, rozpoczęli dziś obchody świąt wielkanocnych.
Co to jest Wielkanoc? Porażające wyniki testu W świątecznym wydaniu brytyjskiej gazety "Sunday Telegraph" znalazły się wyniki przeprowadzonego przez redakcję testu z wiedzy o Wielkanocy.
Przyznaj się. Tego o jajkach nie wiedziałeś Zanim w Europie 2,5 tysiąca lat temu pojawiły się kury, nasi przodkowie hodowali gęsi, kaczki i perliczki, ale nie jedli ich jajek
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)