Przewodniczący Sądu Konstytucyjnego Macedonii Trendafil Ivanovski był w latach 60. ubiegłego wieku współpracownikiem jugosłowiańskich komunistycznych tajnych służb - podały w środę media, powołując się na orzeczenie Komitetu Lustracyjnego.
Ivanovski odrzucił oskarżenia o współpracę jako bezpodstawne. Powiedział, że nie zamierza podawać się do dymisji i zaskarży orzeczenie do Sądu Najwyższego.
Dodał, że jako młody człowiek był przesłuchiwany i torturowany przez tajną policję. Uważa, że oskarżenia mają motyw polityczny i są autorstwa zwolenników obecnego konserwatywnego rządu Macedonii.
Jeśli jednak Sąd Najwyższy podtrzyma opinię Komitetu Lustracyjnego, Ivanovski będzie musiał ustąpić z urzędu i może go czekać proces o złożenie fałszywego oświadczenia lustracyjnego.
Proces lustracyjny rozpoczął się w Macedonii w ubiegłym roku. Około 250 czołowych polityków musiało złożyć poświadczone notarialnie oświadczenia i udowodnić, że nie pracowali dla komunistycznej tajnej policji.
Komitet powołano, aby usunąć z życia politycznego współpracowników tajnych służb z okresu komunistycznego. (PAP)
jo/ mc/
7284672 int.