"Raport z weryfikacji WSI będzie kluczowym dowodem w procesie wydanym mi przez gen. Marka Dukaczewskiego" - napisał pozwany przez niego Antoni Macierewicz do sądu, przed którym w piątek ten proces się zaczął. Macierewicz zobowiązał się przesłać sądowi raport z weryfikacji dwa tygodnie od jego ogłoszenia.
"To kluczowy dowód w sprawie - będzie bowiem zawierał kompendium dotychczas wykrytych przez komisję weryfikacyjną nieprawidłowości jakie wystąpiły w strukturze WSI, a także ujawni dowody potwierdzające prawdziwość wypowiadanych przeze mnie zarzutów" - napisał osobiście Macierewicz w piśmie do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Macierewicz podkreślił, że zarzuty Dukaczewskiego "abstrahują od realnej rzeczywistości ujawnionej w trakcie działań komisji weryfikacyjnej." Dodał, że nigdy nie mówił, że to powód by dawał rozkazy, podżegał do działania bądź stał za kulisami wszystkich przestępczych działań podejmowanych przez niektórych żołnierzy WSI. Podkreślił, że "odpowiedzialność ponosi zawsze zwierzchnik".
Adwokat Dukaczewskiego mec. Joanna Sochacka powiedziała, że jest przeciwna dołączaniu raportu z weryfikacji WSI, bo tylko sądy mogą stwierdzić czy ktoś jest przestępcą. (PAP)
sta/pro/ pz/