Tadeusz Mazowiecki z innymi intelektualistami opozycji demokratycznej w Polsce stworzył intelektualne ramy dla wydarzeń z 1981 r. i 1989 r. - powiedział PAP Denis MacShane, b. poseł brytyjskiej Partii Pracy i minister stanu w rządzie Tony'ego Blaira.
MacShane, który poznał Mazowieckiego w czasie strajku w stoczni gdańskiej, dokąd pojechał jako działacz związkowy, nazywa zmarłego polityka "człowiekiem kompromisu". "Idea rewolucyjnej sprawiedliwości, tak jak pojmował ją Robespierre, była Mazowieckiemu obca. Jako katolicki intelektualista rozumiał, że kompromis i zdolność wybaczania są niezbędnymi składnikami sprawiedliwości, a alternatywa zakładająca, że jedna strona ma monopol na prawdę, a druga monopol na zło, prowadzi do wypaczenia celów rewolucji" - powiedział w rozmowie z PAP.
MacShane nie podziela opinii, że Solidarność przy Okrągłym Stole, którego Mazowiecki był jednym z architektów, poszła wobec komunistów na zbyt daleko idące ustępstwa, ponieważ - jak uważa - alternatywą była przemoc, a ta doprowadziłaby do represji, wzajemnych oskarżeń i społecznej polaryzacji. Jego zdaniem osiągnięcie, którym był Okrągły Stół z wiosny 1989 r., nie jest dziś właściwie docenione.
Brytyjski polityk, którego ojciec był żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych, a matka Irlandką, ceni Mazowieckiego także za to, że po 1989 r. pozostał zasadniczo takim, jakim był zawsze: żył skromnie, oparł się apanażom władzy, miał czas dla ludzi. "Pozostał tym, kim był zawsze: katolickim intelektualistą zaangażowanym w sprawę demokracji i sprawiedliwości społecznej" - wskazał MacShane.
"Na Zachodzie myśli się o zburzeniu muru berlińskiego jako o symbolu upadku komunizmu, ale to Polacy, dzięki m.in. przywództwu Mazowieckiego, znaleźli sposób przekonania komunistów, by zeszli ze sceny politycznej bez odwoływania się do przemocy. To pokojowe odejście od komunizmu jest jednym z najważniejszych wkładów polskiej opozycji demokratycznej w historię Europy" - zaznaczył Denis MacShane. (PAP)
asw/ cyk/ mc/ ura/
