Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Madryt zasnuty dymem. Przez górniczy protest

0
Podziel się:

W samym centrum Madrytu doszło do starć między uczestnikami demonstracji górników z północy kraju, zwołanej w obronie ich miejsc pracy, a oddziałami policji.

Madryt zasnuty dymem. Przez górniczy protest
(PAP/ EPA)

Na Avenida Castellana w samym centrum Madrytu doszło do starć między uczestnikami demonstracji górników z północy kraju, zwołanej w obronie ich miejsc pracy, a oddziałami policji. Czternaście osób, w tym trzech policjantów, zostało lekko rannych.

Według związkowców demonstrowało kilkanaście tysięcy górników, a według policji - 5 tys. Między stadionem Bernabeu a gmachem Ministerstwa Przemysłu słychać było wybuchy petard, najszersza arteria stolicy zasnuta była dymem.

Była to demonstracja przeciwko zmniejszeniu w tym roku przez rząd o 63 proc. pomocy dla przemysłu węglowego.

Konserwatywny rząd premiera Mariano Rajoya w ramach redukcji deficytu publicznego zmniejszył dotacje dla górnictwa węglowego z 301 milionów w 2011 roku do 111 milionów euro w tym roku.

Według organizatorów demonstracji cięcia doprowadzą do zniknięcia całych osiedli górniczych nie tylko na północy kraju, lecz także w najuboższej części Hiszpanii - w Andaluzji.

Już obecnie bezrobocie wśród młodzieży w hiszpańskich zagłębiach węglowych jest najwyższe w kraju: wynosi około 60 proc.

Organizatorzy demonstracji, wielkie centrale związkowe: Komisje Robotnicze i UGT postanowiły przeprowadzić w hiszpańskim górnictwie węglowym strajk bezterminowy.

Ostrzegają, że zmniejszenie o dwie trzecie dotacji dla górnictwa węglowego będzie oznaczało śmierć całych osad i miasteczek górniczych.

"Na każdego bezpośrednio zatrudnionego w kopalni przypadają tam trzy miejsca pracy w szkołach, w handlu i w innych usługach. One też przestaną istnieć" - powiedział w rozmowie z dziennikarzami sekretarz federalny partii Zjednoczona Lewica Adolfo Barrena.

Jeden z transparentów niesionych w pochodzie górniczym głosił: "Pieniędzmi, które zabraliście zagłębiom węglowym, ratujecie bankierów".

Górnicy z tradycyjnych hiszpańskich zagłębi węglowych w Asturii i Aragonii obawiają się, że rządowe cięcia oszczędnościowe pozbawią pracy dalsze 25-30 tysięcy górników.

Hiszpański minister przemysłu, energetyki i turystyki Jose Manuel Soria Lopez w rozmowie z organizatorami demonstracji zapewnił: "Rząd jest całkowicie gotów dojść do porozumienia ze związkowcami i przedsiębiorcami reprezentującymi zagłębia węglowe".

Strajki w hiszpańskich kopalniach węgla i blokady autostrad A-66 i A-8 w Asturii trwają od kilku tygodni.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)