Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Majchrowski: woda opada, monitorujemy wały

0
Podziel się:

Poziom Wisły w Krakowie opada. W czwartek po południu otwarty dla ruchu
samochodów do 10 t oraz komunikacji miejskiej został Most Dębnicki. Prezydent Krakowa zapewnił, że
cały czas monitorowane są wały przeciwpowodziowe, zlecono też ekspertyzę ich stanu.

Poziom Wisły w Krakowie opada. W czwartek po południu otwarty dla ruchu samochodów do 10 t oraz komunikacji miejskiej został Most Dębnicki. Prezydent Krakowa zapewnił, że cały czas monitorowane są wały przeciwpowodziowe, zlecono też ekspertyzę ich stanu.

O godz. 15.30 wodowskaz na Bielanach pokazywał 738 cm, o 218 cm więcej od stanu alarmowego, ale o ponad 2 m mniej niż było w najbardziej krytycznym w momencie. "Miejmy świadomość, że jest lepiej, ale jeszcze nie tak jak powinno być" - powiedział dziennikarzom prezydent Krakowa.

Specjaliści z Politechniki Krakowskiej po wykonaniu ekspertyzy zezwolili na otwarcie Mostu Dębnickiego. "Jeżeli sytuacja się pogorszy, most znów zostanie zamknięty" - zapowiedział prezydent.

W czwartek po godz. 16 otwarte zostały także: most na stopniu wodnym Dąbie, skrzyżowanie ul. Saskiej ze Stoczniowców, ul. Powstańców Wielkopolskich i ul. Portowa.

Część ul. Nowohuckiej - od ul. Saskiej do Koszykarskiej - nadal jest zamknięta. Strażacy wypompowują stamtąd wodę, być może ta ważna dla Krakowa arteria zostanie otwarta w piątek.

Można już dojechać na os. Złocień, choć poziom wody jest wciąż wysoki, woda stamtąd nie jest wypompowywana, ale wywożona, bo osiedle leży poniżej poziomu Wisły. Lustro wody utrzymuje się także na os. Podwawelskim i w tunelu pod Rondem Grunwaldzkim. "Koncentrujemy się teraz na przywróceniu przejezdności wszystkich ulic" - mówił komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie Ryszard Gaczoł. Strażacy w pierwszej kolejności usuwają wodę z obiektów użyteczności publicznych m.in. ze stacji trafo, centrali telefonicznych, a także z instytucji: Izby Celnej, Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Odpompowywana jest woda z os. Lesisko i na Golikówce.

Wały przez całą dobę są monitorowane przez służby miejskie. Prezydent apeluje do mieszkańców, aby nie wchodzili na wały i nie przechodzili tuż obok nich, bo mogą się one obsunąć.

"Zleciliśmy sami ekspertyzę dotyczącą stanu utrzymania wałów, albowiem na ekspertyzy oficjalne, wykonywane przez inne jednostki czekamy po kilka godzin, co powoduje, że czasami prace mogą być spóźnione. Przykładem jest ul. Wioślarska, gdzie chcieliśmy zastosować dodatkowe wzmocnienia i od kilku godzin czekamy na ekspertyzę" - mówił Majchrowski.

Dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie Joanna Niedziałkowska dodała, że szczególnie uważnie obserwowane są wały, które stwarzały największe zagrożenie: przy ul. Wioślarskiej, Rybnej oraz ks. Józefa na wysokości Srebrnej Góry. "Pozostałe wały, jak na taką wodę, wyglądają dość dobrze" - mówiła Niedziałkowska.

Prezydent dziękował firmom i instytucjom, m.in. Zakładom Zbożowym, za przekazanie nieodpłatnie sprzętu i worków, a ochotniczym strażom pożarnym (także z terenu powiatu krakowskiego) oraz żołnierzom z 6. Brygady Desantowo-Szturmowej za ofiarną pracę. Miasto kupiło i dostało w sumie 180 tys. worków. Pomoc Krakowowi zaoferowali strażacy z miasta partnerskiego Insbrucka. Władze poprosiły o przyjazd strażaków z wysokowydajnymi pompami szlamowymi.

Jak poinformował prezydent, poszkodowani w powodzi, którzy nie są ubezpieczeni, powinni zgłosić się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. "Pomoc zostanie niedługo uruchomiona" - zapowiedział. Dodał, że zostaną na ten cel przekazane środki, którymi dysponuje miasto, choć na razie nie wiadomo, w jakiej wysokości.

Szkody budowlane będzie można zgłaszać w punkcie, który zostanie zlokalizowany w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Będą w nim specjaliści z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Majchrowski podkreślił, że na razie trudno oszacować straty. Według niego, tegoroczna powódź była znacznie gorsza od tej w 1997 r. Fala na Wiśle w Krakowie była największa od ok. 150 lat. Sztab kryzysowy w piątek wstępnie spróbuje ocenić te straty, które da się już zinwentaryzować.

Prezydent Krakowa poinformował, że wystąpi do premiera o dokonanie zmian ustawowych w prawie wodnym. Dodał, że uregulowania wymaga także udział wojska w akcji ratunkowej, bo nie jest to wojsko z poboru, ale armia zawodowa. Majchrowski zapowiedział, że wystąpi także o zrealizowanie pewnych inwestycji z zakresu ochrony przeciwpowodziowej m.in. o budowę przepompowni na os. Lesisko, który podczas każdej powodzi jest zalewane.(PAP)

wos/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)