Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolska: Przewodniczący sejmiku skazany za wyłudzenie dopłat

0
Podziel się:

Przed Sądem Rejonowym w Tarnowie zapadł wyrok skazujący przewodniczącego
Sejmiku Województwa Małopolskiego Andrzeja Sz. za wyłudzenie ok. 23 tys. zł dopłat do gruntów
rolnych.

Przed Sądem Rejonowym w Tarnowie zapadł wyrok skazujący przewodniczącego Sejmiku Województwa Małopolskiego Andrzeja Sz. za wyłudzenie ok. 23 tys. zł dopłat do gruntów rolnych.

"Andrzej Sz. został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata za wyłudzenie dopłat bezpośrednich do gruntów rolnych od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa" - powiedział w środę PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie sędzia Marek Długosz.

Jest to już drugi wyrok w tej sprawie. W poprzednim procesie Andrzej Sz. został również uznany winnym i skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Wyrok ten uchylił jednak sąd odwoławczy i sprawę skierował do ponownego rozpoznania.

Prokuratura oskarżyła Andrzeja Sz. o to, że od czerwca 2004 roku do lutego 2006 roku, w celu uzyskania dotacji do gruntów rolnych oraz z tytułu wsparcia działalności rolniczej na obszarach o niekorzystnych warunkach zagospodarowania, podał nieprawdziwe dane co do wielkości upraw podlegających dopłatom: wyłudził w ten sposób z ARiMR ponad 21,6 tys. zł i usiłował wyłudzić kolejne 3,7 tys. zł.

W śledztwie Andrzej Sz. nie przyznał się do winy. Wyjaśnił, że sam dokonywał pomiaru działek rolnych i podawał je osobie, która pomagała mu w przygotowaniu wniosków. Dodał, że jeżeli powstały różnice, to w wyniku błędów, a nie w wyniku rozmyślnego działania z jego strony.

Zdaniem prokuratury ta wersja stanowiła jedynie linię obrony i miała zmierzać do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Prokuratura powoływała się na materiał dowodowy, z którego - jej zdaniem - jednoznacznie wynikało, że oskarżony nie przeprowadzał żadnych pomiarów w terenie, korzystał jedynie z wyciągów z rejestrów gruntów i na ich podstawie wypisał wnioski.

Według prokuratury oskarżony doskonale przy tym zdawał sobie sprawę, że znaczna część jego działek jest w złej kulturze rolnej albo od lat w ogóle nie jest uprawiana. Na wielu działkach kontrolerzy znaleźli regularny las lub zarośnięte bagno.

W pierwszym procesie sąd podzielił argumentację prokuratury i uznał winę Andrzeja Sz., który zwrócił już część nadpłaconych mu pieniędzy i wystąpił też z wnioskiem o rozłożenie dalszych płatności na raty. Na mocy wydanego w listopadzie 2007 roku wyroku Andrzej Sz. został skazany na rok pozbawienia wolności, ale wyrok ten w lutym 2008 uchylił Sąd Okręgowy i sprawę skierował do ponownego rozpoznania.

W drugim procesie sąd określił kwotę wyłudzeń na kwotę nieco ponad 23 tys. zł i skazał Andrzeja Sz. na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Wyrok nie jest prawomocny.

W przypadku prawomocnego skazania, sejmik w ciągu trzech miesięcy po oficjalnym zawiadomieniu o prawomocności wyroku będzie zobligowany do podjęcia uchwały o wygaśnięciu mandatu przewodniczącego. Jeżeli by to nie nastąpiło, inicjatywę przejmie wojewoda.(PAP)

hp/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)