Prawdopodobnie usterka silnika była powodem wypadku niewielkiego samolotu Zlin w Łososinie Dolnej (Małopolska), do którego doszło w środę wieczorem.
Jak poinformowała rzeczniczka nowosądeckiej policji Beata Froehlich, ani 29-letni pilot, ani 19-letni pasażer maszyny nie doznali groźnych obrażeń. Z zadrapaniami i stłuczeniami trafili pod opiekę lekarzy.
Kierowcy jadący drogą krajową Kraków-Nowy Sącz, na którą spadła maszyna muszą liczyć się z utrudnieniami w ruchu. "Ze wstępnych ustaleń wynika, że z powodu awarii silnika pilot próbował lądować, ale samolot zahaczył o coś i spadł" -powiedziała Froehlich.(PAP)
czo/ wkr/ mag/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: