639 razy interweniowała małopolska straż pożarna od wtorku do niedzieli w związku ze szkodami wyrządzonymi przez halny - poinformował Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej. Żywioł uszkodził 195 dachów, linie energetyczne i kilkadziesiąt samochodów.
Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiecie tatrzańskim - pod Tatrami strażacy wyjeżdżali w sumie 393 razy, głównie do usuwania połamanych drzew. W powiecie tatrzańskim halny uszkodził 137 dachów.
Silny halny w Tatrach ustał dopiero w niedzielę przed południem. W nocy z soboty na niedzielę prędkość wiatru na Kasprowym Wierchu dochodziła do 126 km na godzinę.
W sobotę najbardziej dotknięte przez żywioł Zakopane i sąsiednie Kościelisko odwiedził premier Donald Tusk. Pod Tatrami szef rządu spotkał się z samorządowcami i zapewnił o uruchomieniu odszkodowań do 6 tys. zł za zniszczenia wyrządzone przez żywioł. Premier podziękował strażakom za ciężką pracę podczas świąt.
Potężne straty w drzewostanie żywioł wyrządził w Tatrzańskim Parku Narodowym. Wstępnie oszacowano, że wiatr przewrócił około 100 tys. metrów sześciennych drzew. W święto Bożego Narodzenia w Tatrach siła wiatru osiągnęła prędkość niemal 180 km na godzinę.
Oprócz powiatu tatrzańskiego, halny wyrządził także szkody w pow. nowosądeckim, suskim i nowotarskim, a także, w mniejszym stopniu, w wadowickim, myślenickim i oświęcimskim. (PAP)
szb/ eaw/