Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolskie: Kopiec Piłsudskiego w Osieczanach będzie odnowiony

0
Podziel się:

Eleganckie schody prowadzące na szczyt, tablica informująca o historii
obiektu, wyczyszczenie terenu z niepotrzebnych krzaków - to wszystko ma być zrobione w ramach
renowacji nieco zapomnianego Kopca im. Józefa Piłsudskiego w Osieczanach. Okazją ku temu jest
przypadająca w tym roku 70. rocznica jego usypania.

Eleganckie schody prowadzące na szczyt, tablica informująca o historii obiektu, wyczyszczenie terenu z niepotrzebnych krzaków - to wszystko ma być zrobione w ramach renowacji nieco zapomnianego Kopca im. Józefa Piłsudskiego w Osieczanach. Okazją ku temu jest przypadająca w tym roku 70. rocznica jego usypania.

"Przygotowałem już na przykład zasuszone drzewo odpowiednio rozgałęzione, na którym zamontuję tablice informacyjną. Myślę, że w październiku lub listopadzie turyści będą mogli zobaczyć odnowiony kopiec" - powiedział mieszkaniec Osieczan, Stanisław Gubała, który wraz z innymi miejscowymi pasjonatami historii i turystyki postanowił własnymi siłami doprowadzić kopiec do porządku.

Kopiec znajduje się na prywatnym gruncie. "Jest to własność Marian Frosztęgi. Ja mieszkam 30 metrów dalej i dostałem pozwolenie od właścicieli na przeprowadzenie tu odpowiednich prac" - zastrzegł Gubała.

Obecnie trudno trafić do kopca, który znajduje się tylko kilka kilometrów od Myślenic. Nie ma tablicy informującej, jak do niego dotrzeć. Dopiero na szczycie znajduje się obelisk, a pod nim napis: "Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu - młodzież Osieczan 1936-1939."

Gubała poinformował, że stara się, aby na drodze biegnącej z Osieczan na Zarabie (część Myślenic) był kierunkowskaz, jak trafić do kopca. Przypomniał też historię jego usypania.

"Na zebraniu wiejskim, które się odbyło niedługo po pogrzebie marszałka Józef Piłsudskiego, młodzież postawiała wniosek, aby uczcić jego pamięć. Sporo ludzi z tego terenu walczyło w Legionach Piłsudskiego i dlatego dla tutejszych mieszkańców marszałek był osobą świętą. Usłyszeli, że w Krakowie sypią kopiec, doszli więc do wniosku, że oni też to zrobią. Ja ich podziwiam, gdyż było to porwanie się z motyką na słońce. Budowa trwała trzy lata - od 1936 do 1939 r. - a trzeba pamiętać, że pracowali popołudniami, po pracy" - opowiadał Gubała.

Z radością inicjatywę mieszkańców podmyślenickiej miejscowości o uporządkowaniu kopca przyjął przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego przy Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa, Jerzy Bukowski.

"Jako przewodniczący społecznego komitetu, opiekującego się największym polskim kopcem Piłsudskiego, zbudowanym wysiłkiem całego narodu w latach 1934-1937, zdewastowanym przez reżim komunistyczny, a przywróconym do pierwotnej świetności wytężoną pracą społeczną w latach 1980-1990 i sporymi nakładami finansowymi gminy Kraków oraz innych instytucji po 1990 roku, życzę pomysłodawcom oraz realizatorom odbudowy podobnego - chociaż o wiele mniejszego - monumentu w Osieczanach sukcesu w podjętym przez nich patriotycznym dziele" - powiedział PAP Bukowski.

Kopiec w Osieczanach nie jest tak imponujący jak ten w Krakowie. Ma zaledwie kilkanaście metrów wysokości od podstawy, ale po odnowieniu może stać się atrakcją turystyczną. Wszystkie prace prowadzone są "w czynie społecznym". (PAP)

rcz/ hes/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)