Podtopione domy i zalane drogach to efekt burz z obfitymi opadami deszczu, które we wtorek po południu nawiedziły powiaty: wadowicki i oświęcimski (Małopolskie).
Z każdą minutą przybywa zgłoszeń od mieszkańców, którzy wzywają ratowników z pompami do podtopionych piwnic domów - powiedział PAP rzecznik wadowickich strażaków Krzysztof Cieciak.
W rejonie Gierałtowic powstało rozlewisko po tym, jak wylał strumień przecinający drogę wojewódzką 781. Szosa - łącząca Zator z Łękawicą - jest nieprzejezdna. Pod wodą są też fragmenty dróg powiatowych w okolicach Frydrychowic i Przybradzu, a także fragmenty ulic w niżej położonych rejonach Wadowic.
Rzecznik powiatowej straży pożarnej w Oświęcimiu Zbigniew Jekiełek powiedział PAP, że bardzo dużo zgłoszeń napływa z rejonu Zatora i Osieku. Woda wdziera się do piwnic i zalewa lokalne drogi.
Ratownicy wzywani byli także w powiatach proszowickim i wielickim - poinformowały służby prasowe małopolskiej straży pożarnej. (PAP)
szf/ abr/