Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolskie: Polisy od zdarzeń medycznych w 18 na prawie 100 placówek

0
Podziel się:

#
w tytule i pierwszym akapicie zamiast "szpitali" powinno być "placówek"
#

# w tytule i pierwszym akapicie zamiast "szpitali" powinno być "placówek" #

14.06. Kraków (PAP) - W Małopolsce do tej pory ubezpieczenie z tytułu zdarzeń medycznych zawarło 18 na blisko 100 placówek. Ubezpieczenie takie miało być obowiązkowe od 1 lipca, w czwartek Sejm znowelizował jednak ustawę o działalności leczniczej, przesuwając termin na 1 stycznia 2014 r.

Dodatkowe polisy są konsekwencją przepisów ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Zgodnie z nimi pacjenci mogą występować do wojewódzkich komisji orzekających o ustalenie odszkodowania za niewłaściwe leczenie. Suma ubezpieczenia wynosiłaby nie mniej niż 300 tys. zł (z uwagi na to, że jest to maksymalna wysokość świadczenia w przypadku śmierci pacjenta) i byłaby uzależniona od liczby łóżek w szpitalu i sumy ubezpieczenia w odniesieniu do jednego łóżka, która wynosi nie mniej niż 1 tys. zł. Obowiązek ubezpieczenia dotyczył nie tylko szpitali, ale także placówek udzielających świadczenia z zakresu tzw. chirurgii jednego dnia.

"Z teoretycznego punktu widzenia takie ubezpieczenia są korzystne, bo ludzie mają prawo do uzyskania zadośćuczynienia za ewentualne poniesione szkody, natomiast to teoretyczne rozwiązanie trafia na grunt chronicznie niedoinwestowanej ochrony zdrowia" - powiedział PAP dyrektor szpitala Uniwersyteckiego Andrzej Kulig. "Mechanizm z obszaru gry wolnorynkowej został wprowadzony w mechanizm finansowania ochrony zdrowia, który przypomina bardziej gospodarkę nakazowo-rozdzielczą. Mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch światów" - uważa Kulig.

Dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego dodał, że placówce, która rocznie hospitalizuje ok. 70 tys. pacjentów i udziela 400 tys. porad ambulatoryjnych, udało się osiągnąć "przyzwoitą" kwotę ubezpieczenia i wynegocjować stawki niższe niż początkowo proponowało PZU, głównie dzięki audytowi. "Zostaliśmy poproszeni przez PZU o możliwość zrobienia audytu w szpitalu. Pokazali nam, gdzie robimy błędy, a gdzie jest dobrze. To było dla nas bardzo cenne. Wyciągnęliśmy z tego wnioski, poprawiany usterki" - mówił Kulig.

Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II jeszcze negocjuje z ubezpieczycielem. Zdaniem dyrektor tej placówki Anny Prokop-Staszeckiej to nie komisja, ale sąd i eksperci powinni rozstrzygać, czy pacjent został pokrzywdzony.

"Widzimy, że już teraz coraz więcej osób przychodzi do szpitala z roszczeniami, strasząc nas: wy mi za to zapłacicie" - powiedziała PAP Prokop-Staszecka. "Obecne rozwiązania mogą uderzyć jednak rykoszetem w pacjentów, bo szpitale nie będą przyjmować osób roszczeniowych, trudnych, z konfliktowymi rodzinami i będą ich odsyłać do innych placówek" - dodała.

"Wszyscy patrzą na finanse. To ubezpieczenie też sprzyja roszczeniom, a gdzie w tym wszystkim jest etyka i pacjent? Pacjent się gubi w procedurach, pieniądzach i ubezpieczeniach" - uważa Prokop-Staszecka. (PAP)

wos/ malk/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)