Po deszczowym lipcu w czwartek w Tatrach w końcu przestało padać i zaświeciło słońce. Warunki do uprawiania turystyki poprawiają się, ale szlaki nadal są mokre, a w niektórych miejscach podtopione - informuje Tatrzański Park Narodowy.
Na Kasprowym Wierchu w czwartek rano było słonecznie, a termometry na szczycie wskazywały 8 stopni ciepła. Po południu przewidywane są burze i opady deszczu - poinformował PAP dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego.
Po opadach deszczu, które z niewielkimi przerwami występowały w Tatrach niemal cały lipiec, szlaki są błotniste i śliskie; niektóre są podtopione w okolicach potoków i stawów.
Wybierając się w góry należy odpowiednio się przygotować zabierając do plecaka ciepłe ubranie, kurtkę przeciwdeszczową. Niezbędne jest również wodoodporne i wysokie obuwie i naładowany telefon komórkowy, z którego można wezwać pomoc w razie wypadku. Trasę wycieczki należy dostosować do swoich możliwości i doświadczenia i planować ją tak, aby wrócić przed zmrokiem. Pogoda w górach może ulec gwałtownej zmianie.
W przypadku zbliżającej się burzy należy jak najszybciej zejść ze szczytów i grani, opuścić otwarte przestrzenie i okolice cieków wodnych. W przypadku spotkania niedźwiedzia należy wolno i spokojnie oddalić się.
Pogoda na Podhalu ma wyraźnie poprawić się w weekend. Nadal ma być pochmurno, ale cieplej. Termometry pokażą około 20 st. C.(PAP)
szb/ bos/