Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolskie: Umorzenie śledztwa ws. zrzutu wody w Dobczycach

0
Podziel się:

Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wypuszczania wody ze
zbiornika retencyjnego na rzece Rabie w Dobczycach (Małopolskie). Zdaniem władz Bochni na skutek
zrzutu wody w nocy z 16 na 17 maja został zalany znaczny obszar tej gminy.

Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wypuszczania wody ze zbiornika retencyjnego na rzece Rabie w Dobczycach (Małopolskie). Zdaniem władz Bochni na skutek zrzutu wody w nocy z 16 na 17 maja został zalany znaczny obszar tej gminy.

"Śledztwo zostało umorzone z powodu stwierdzenia, że czynu nie popełniono" - powiedziała PAP w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. Według ustaleń prokuratury, zalanie obszarów gminy Bochnia, Gdów i Kłaj było wynikiem działania sił przyrody.

Zawiadomienie w sprawie zalania wysłał do prokuratury jeszcze w maju wójt gminy Bochnia. Dotyczyło ono osób odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji o zrzutach wody ze zbiornika retencyjnego na Rabie w Dobczycach oraz przez osoby odpowiedzialne za ostrzeganie powodziowe. W zawiadomieniu podniesiono także "brak wyprzedzającej informacji o zrzucie wody".

Według samorządu, w wyniku powodzi na terenie gminy wstępne straty w mieniu komunalnym i prywatnym wyniosły około 30 mln zł. Zalanych i podtopionych zostało około 1,5 tys. gospodarstw.

Śledztwo dotyczyło kwestii przygotowania zbiornika wodnego w Dobczycach, w stosunku do zachodzących zjawisk atmosferycznych, prawidłowości interpretacji pozyskiwanych danych, w tym z IMGW w Krakowie, i podejmowanych działań zarówno przez kierownika zbiornika jak i osoby podejmujące decyzje w ramach Ośrodka Koordynacyjno-Informacyjnego Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie.

W toku śledztwa prokuratura badała zasadność decyzji o dokonywaniu takich zrzutów wody ze zbiornika w Dobczycach, do jakich doszło 16 i 17 maja, oraz ich wpływ na sytuację hydrologiczną w zalanych wioskach. Ustalała także zależności pomiędzy poziomem Raby, a poziomem jej dopływów - rzek Stradomki i Krzyworzeki w okresie obfitych opadów deszczu.

Jak stwierdziła, śledztwo nie wykazało nieprawidłowości w działaniu głównych podmiotów decyzyjnych w zakresie decyzji dotyczących zbiornika w Dobczycach.

Według prokuratury, wszyscy decydenci wspólnie wypracowywali decyzje i uwzględniali w nich sytuację panującą poniżej zbiornika. "Wynikało z niej, że w wyniku intensywnych, nienotowanych opadów deszczu w zlewni rzek Stradomka i Krzyworzeka na odcinku Raby poniżej zbiornika uformowała się fala powodziowa o wielkościach zagrażających bezpieczeństwu mieszkańców w dolinie Raby" - stwierdziła w decyzji o umorzeniu prokuratura.

Jak podkreśliła, wszystkie decyzje podejmowane były świadomie i z maksymalnym odłożeniem ich w czasie, gdyż kierowano się przewidywaniem, że zanim te duże ilości wody ze zrzutów dopłyną do zamieszkałych terenów poniżej zbiornika, upłynie na tyle dużo czasu (szacowanego na 9 godzin), że kulminacje na Stradomce i Krzyworzece i kulminacja ze zrzutu ze zbiornika nie nałożą się wzajemnie.

Według ustaleń prokuratury, tak się też stało, gdyż maksymalny poziom zwierciadła wody na wodowskazie w Proszówkach na Rabie był efektem fali powodziowej ukształtowanej w dolinie rzeki Raby poniżej zbiornika z "udziałem" rzek Stradomka i Krzyworzeka.

Oznacza to, że miejscowości gminy Bochnia zostały zalane w wyniku wezbrania dopływów Raby - Stradomki i Krzyworzeki, a dopiero w parę godzin po tym fakcie, wtórnie podtopione falą ze zbiornika Dobczyce o znacznie mniejszej intensywności. To samo tyczy się miejscowości Książnice na terenie gminy Gdów.

Zdaniem prokuratury, możliwości przeciwpowodziowe zbiornika w Dobczycach zostały wykorzystane prawidłowo i do maksimum, przyczyniając się do redukcji kulminacyjnej fali powodziowej o połowę. Zalanie obszarów gminy Bochnia, Gdów i Kłaj było wynikiem działania sił przyrody.

Prokuratura poinformowała także wojewodę małopolskiego o błędach w przekazywaniu informacji dotyczących niektórych zrzutów. (PAP)

hp/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)