Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolskie: W 2012 roku wzrosła liczba upadłych firm, szczególnie budowlanych

0
Podziel się:

69 firm z woj. małopolskiego ogłosiło upadłość w zeszłym roku, o siedem
więcej niż rok wcześniej - wynika z danych Euler Hermes, firmy ubezpieczającej transakcje,
dostarczającej raporty handlowe i odzyskującej należności. Na koniec roku zarejestrowano w regionie
ponad 161 tys. bezrobotnych, a stopa bezrobocia przekroczyła 11 proc.

69 firm z woj. małopolskiego ogłosiło upadłość w zeszłym roku, o siedem więcej niż rok wcześniej - wynika z danych Euler Hermes, firmy ubezpieczającej transakcje, dostarczającej raporty handlowe i odzyskującej należności. Na koniec roku zarejestrowano w regionie ponad 161 tys. bezrobotnych, a stopa bezrobocia przekroczyła 11 proc.

Według wyliczeń Euler Hermes, łączny obrót małopolskich firm, które ogłosiły upadłość wynosił w 2012 r. 2,3 mld zł; podobnie jak w innych częściach kraju z największymi problemami borykały się firmy z branży budowlanej.

Jak podał Małopolski Urząd Pracy w Krakowie, w ramach zwolnień grupowych w zeszłym roku pracę straciło blisko 2,8 tys. osób, najwięcej w takich branżach jak: budownictwo, media i telekomunikacja, transport, produkcja, handel.

Katarzyna Nyklewicz z WUP w Krakowie poinformowała PAP, że 49 firm z regionu nie miało środków na wypłatę zaległych wynagrodzeń. Z powodu niewypłacalności pracodawcy należności te uregulowano w ramach Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Spośród nich 26 to firmy małe, w których zatrudnienie wynosiło do 20 osób, 16 firmy średnie z zatrudnieniem od 21 do 100 osób, a 7 to firmy duże zatrudniające ponad 100 osób. Największe kwoty wypłacono dla firm z branży budowlanej związanej z budową dróg.

Najgłośniejsze upadłości w regionie dotyczyły właśnie firm z branży budowlanej. Upadła m.in. spółka Poldim, która była jednym z wykonawców budowy autostrady A4 między Brzeskiem i Wierzchosławicami w Małopolsce oraz firma AMB Solid, działająca we wszystkich podstawowych segmentach branży budowlanej.

W ocenie prezydenta Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie (IPH) Andrzeja Zdebskiego, zeszły rok w Małopolsce był szczególnie trudny dla budowlanki, sprzedaży detalicznej, ucierpiały też małe kilkuosobowe firmy, które są słabe kapitałowo i podatne na każde wahanie koniunktury. Ten rok w regionie może być trudny dla krakowskiej huty ArcelorMittal z powodu spadku zapotrzebowania na wyroby stalowe w Europie.

"W zależności od branży każdy to inaczej ocenia, mnie się jednak wydaje, że 2012 rok nie był bardzo złym rokiem, to trochę też porządkuje gospodarkę" - ocenił w rozmowie z PAP Zdebski.

Według niego zeszły rok firmy zakończyły inwentaryzacją swoich możliwości - wiedzą już na co je stać, jak układa się sytuacja na rynku.

"Myślę, że na razie 2013 rok nie niesie wielkich dramatów, jestem tu ostrożnym optymistą. Od 2014 roku będziemy mieli już trochę inną gospodarkę rynkową - doświadczoną przez kryzys, bardziej rozsądną z większą ilością zabezpieczeń. Na pewno musi to być gospodarka +noworynkowa+, po kryzysie mądrze stymulowana, nadzorowana i zarządzana przez państwo. Jestem za wolnym rynkiem, ale muszą być mechanizmy, które będą mądrze porządkowały wolny rynek - to jest zadanie państwa" - dodał szef IPH.

Szczególnego wsparcia państwa - zdaniem Zdebskiego - potrzebują "kilkuosobowe, zdrowe, stabilne rodzinne biznesy". (PAP)

rgr/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)