Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Manifestacja anty-NATO w Krakowie

0
Podziel się:

Na Rynku Głównym w Krakowie zebrali się w
czwartek po południu uczestnicy manifestacji anty-NATO. Według
wstępnych szacunków policji na Rynek przybyło ponad 300 osób.

Na Rynku Głównym w Krakowie zebrali się w czwartek po południu uczestnicy manifestacji anty-NATO. Według wstępnych szacunków policji na Rynek przybyło ponad 300 osób.

Manifestacja ma być protestem przeciwko odbywającemu się w czwartek i piątek w Krakowie nieformalnemu spotkaniu ministrów obrony państw NATO. Jej organizatorami są: Inicjatywa "Stop Wojnie", Wolny Związek Zawodowy Sierpień 80 i Federacja Anarchistyczna.

Do Krakowa przyjechali także anarchiści i związkowcy Sierpnia 80 z Warszawy i Wrocławia, przedstawiciele Polskiej Partii Pracy i "Feministki na Rzecz Pokoju", a także przeciwnicy tarczy rakietowej z Czech. "Wycofać wojska z Afganistanu", "Stop NATO. Stop wojnie", "Nie chcemy być tarczą USA", "Była już Moskwa, nie chcemy Waszyngtonu" - głoszą hasła na transparentach.

Po wiecu na Rynku manifestanci przejdą ulicami Szewską, Krupniczą, Garncarską do ul. Retoryka, gdzie po ok. trzech godzinach zakończą manifestację kolejnym wiecem. Podobny wiec planują również po drodze w pobliżu Audytorium Maximum UJ, gdzie odbywają się obrady szczytu. Organizatorzy zapowiadali, że manifestacja będzie miała charakter pokojowy.

Jeszcze przed manifestacją policja zatrzymała dwóch anarchistów. Według policji, jeden z nich miał w plecaku materiały pirotechniczne, drugi był poszukiwany za udział w manifestacji w listopadzie 2008 r. w Warszawie.

Policja zatrzymała też dowód rejestracyjny samochodu przewożącego sprzęt nagłaśniający, uznając, że nie był sprawny technicznie. Anarchiści uważają, że policja stosuje przesadne środki bezpieczeństwa i podkreślają, że w samochodzie spalona była żarówka.

"Jest wiele powodów do protestu. Jesteśmy przeciwnikami polityki prowadzonej przez NATO, domagamy się wycofania wojsk z Afganistanu, wstrzymania wyścigu zbrojeń. Wydaje nam się również absurdalne wydawanie publicznych pieniędzy w dobie kryzysu i blokowanie miasta" - mówiła Katarzyna Puzon z Inicjatywy "Stop Wojnie".

"Żądamy samorozwiązania NATO, wycofania polskich wojsk z misji zagranicznych, redukcji wydatków na armię i dofinansowania edukacji i służby zdrowia" - ogłosili anarchiści.

"Polska jest wolnym i demokratycznym krajem, w którym każdy obywatel ma prawo wyrażać publicznie swoje poglądy" - mówił we czwartek przed południem o planowanej manifestacji anty-NATO minister obrony Bogdan Klich.

"Mam wrażenie, że ta demonstracja jest demonstracją znacznej mniejszości, ponieważ trudno sobie wyobrazić, żeby Polacy po doświadczeniach ostatnich trzech stuleci chcieli pozbyć się armii albo wycofać się z tych zobowiązań międzynarodowych, które tak naprawdę decydują o naszym bezpieczeństwie - Sojuszu Północnoatlantyckiego, czy dobrej współpracy z Amerykanami. To są gwaranci i filary naszego bezpieczeństwa, bez których Polska byłaby tylko dużym kawałkiem często rwanego sukna" - powiedział minister.

Organizatorzy protestu na czwartek i piątek przygotowali także szereg imprez w ramach "antyszczytu NATO", m.in. pokazy filmów, dyskusje panelowe, koncerty. W czwartek po manifestacji o godz. 19.30 przed Muzeum Narodowym odbędzie się "kontrbal" zorganizowany przez Federację Anarchistyczną. (PAP)

hp/ czo/ wkr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)