Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Marszałek Podlasia: niedługo decyzja co z okręgiem uwzględniającym mniejszości

0
Podziel się:

Marszałek województwa podlaskiego Jarosław Dworzański (PO) zapowiedział,
że w ciągu kilku tygodni zdecyduje, czy wystąpić z inicjatywą dotyczącą zmiany okręgów wyborczych w
regionie, uwzględniając propozycje dotyczące potrzeb mniejszości.

Marszałek województwa podlaskiego Jarosław Dworzański (PO) zapowiedział, że w ciągu kilku tygodni zdecyduje, czy wystąpić z inicjatywą dotyczącą zmiany okręgów wyborczych w regionie, uwzględniając propozycje dotyczące potrzeb mniejszości.

W poniedziałek ukazało się zarządzenie wojewody podlaskiego dotyczące m.in. ustalenia liczby radnych sejmiku województwa na kadencję obejmującą lata 2014-2018. Ich liczba się nie zmieni - w jesiennych wyborach mieszkańcy regionu będą wybierali nadal 30 radnych.

Publikacja zarządzenia otwiera drogę do ewentualnych prac nad zmianami w wielkości okręgów wyborczych. Decyzje o takich zmianach podejmuje sejmik.

Jesienią 2013 roku pomysł zmiany w wielkości okręgów zgłosił podlaski SLD. Chce, by w jednym (według lewicy - nowym) okręgu wyborczym znalazły się powiaty, gdzie są skupiska mniejszości białoruskiej po to, by umożliwić tej społeczności wybór swoich kandydatów do sejmiku województwa.

Marszałek Dworzański powiedział w poniedziałek PAP, że są już warunki, by zacząć o tym rozmawiać i ewentualnie podjąć konkretne działania. "Wydaje mi się, że nie będzie to proces łatwy, żeby zmienić cokolwiek w wielkości okręgów" - zastrzegł jednak.

Poinformował, że decyzję o tym, czy wystąpi z ewentualną inicjatywą w tej sprawie, podejmie po spotkaniu z komisarzem wyborczym. "Chodzi o ustalenie, jakie mamy obowiązki wobec kodeksu wyborczego, wobec tych postulatów dotyczących mniejszości. Wówczas podejmę decyzję, przedyskutujemy to w zarządzie (województwa) i myślę, że w ciągu najbliższych tygodni będzie informacja w tej sprawie" - dodał Dworzański.

Jego zdaniem, wyniki ostatnich wyborów do sejmiku nie wskazują, by coś mogło się zmienić po zmianie okręgów. "Szczególnie dla tych, którzy postulują owe zmiany. Więc myślę, że te oczekiwania są trochę na wyrost i ewentualna korekta tych okręgów niewiele by tu wniosła" - dodał.

Obecnie w sejmiku województwa podlaskiego PO i PiS mają po 11 radnych, PSL 5 mandatów, SLD - 3. Wprost za reprezentanta środowiska białoruskiego można uznać Jana Syczewskiego (klub SLD), przewodniczącego Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego w Polsce.

Władzę sprawuje koalicja PO i PSL. Wicemarszałek regionu Mieczysław Baszko (PSL) powiedział PAP, że ludowcy analizowali, czy nowy podział na okręgi wyborcze byłby z korzyścią dla mieszkańców i czy wpłynęłoby to na sytuację mniejszości w regionie.

"Jako PSL, na dziś jesteśmy skłonni jednak zostawić to tak, jak jest. Ten podział jest dość racjonalny" - powiedział. Dodał, że i przy obecnym podziale mandatów, w sejmiku są reprezentanci mniejszości.

Stanowiska w sprawie nie ma na razie PiS. Przewodniczący klubu radnych PiS Marek Komorowski powiedział PAP, że na razie nie wiadomo, w jakim kierunku miałyby zmierzać ewentualne propozycje zmian. "Nasze stanowisko generalnie jest takie, że wszyscy powinni być dobrze reprezentowani" - dodał.

Na początku lutego sprawa okręgów wyborczych w Podlaskiem znalazła się wśród tematów obrad sejmowej komisji mniejszości narodowych i etnicznych. Zwrócono wówczas uwagę, że dotychczasowy podział województwa podlaskiego na okręgi jest nieadekwatny do treści przepisu kodeksu wyborczego, nakazującego uwzględnianie przy tym podziale więzi społecznych łączących, należących do mniejszości narodowych lub etnicznych, wyborców zamieszkujących łączone powiaty.

Dokonując podziału na okręgi wyborcze, sejmik musi jednak brać pod uwagę również fakt, że w jednym nie może być mniej niż pięć mandatów do podziału. A liczba mandatów zależy od liczby wyborców w okręgu.

Gdy sejmik województwa podlaskiego w 2002 roku ustalił podział na okręgi wyborcze, wówczas lewica oprotestowała tę uchwałę. W oświadczeniu jej radni napisali wówczas, że rozdzielenie na dwa okręgi wyborcze powiatów, gdzie zamieszkuje mniejszość białoruska, to "próba rozstrzygnięcia wyników wyborów przed wyborami", a zaproponowany podział ma charakter polityczny.

Ówczesne władze województwa uzasadniały to koniecznością równomiernego rozłożenia liczby mandatów w proporcji do liczby mieszkańców. Wcześniej próbowano podzielić podlaskie, ale bezskutecznie, na cztery okręgi wyborcze: miasto Białystok oraz dawne województwa: białostockie, łomżyńskie i suwalskie.(PAP)

rof/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)