Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Marszałek woj. śląskiego: ustawa aglomeracyjna powinna być napisana dla aglomeracji śląskiej

0
Podziel się:

Ustawa aglomeracyjna, której projekt
powstaje w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji,
powinna być prawem szczególnym dotyczącym aglomeracji śląskiej -
uważa marszałek woj. śląskiego, Janusz Moszyński.

Ustawa aglomeracyjna, której projekt powstaje w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, powinna być prawem szczególnym dotyczącym aglomeracji śląskiej - uważa marszałek woj. śląskiego, Janusz Moszyński.

Moszyński powiedział w poniedziałek w Sosnowcu, że Górny Śląsk jest jedynym w Polsce obszarem spełniającym kryteria konurbacji (zespołu miast powiązanych gospodarczo, funkcjonalnie, komunikacyjnie, ale bez wyraźnego ośrodka centralnego).

"Jeśli więc będzie się starać przykrajać to ubranko, aby pasowało jednocześnie do Wrocławia i do miast policentrycznej aglomeracji śląskiej, nie wyjdzie z tego nic dobrego" - uważa Moszyński.

Jego zdaniem, ustawa aglomeracyjna powinna być w tej sytuacji "lex specialis" i koncentrować się na regulacjach, dotyczących - utworzonego przez 14 największych miast konurbacji katowickiej - Górnośląskiego Związku Metropolitalnego (GZM).

Samorządowcy i parlamentarzyści PO z Zagłębia Dąbrowskiego zaprosili Moszyńskiego do Sosnowca, by podzielić się z nim obawami, dotyczącymi utworzenia GZM. Związek ma ułatwić leżącym obok siebie śląskim i zagłębiowskim miastom prowadzenie wspólnych przedsięwzięć, a - w dalszej perspektywie - przejąć w tym celu niektóre ich kompetencje.

Ze względu na uwarunkowania prawne, do Związku należą jednak obecnie wyłącznie miasta na prawach powiatu. Z terenu historycznego Zagłębia Dąbrowskiego są to Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza. Pozostałe miasta - m.in. Będzin i Czeladź - mimo chęci, nie znalazły się w Związku. Teraz, razem z innymi miejscowościami regionu, obawiają się marginalizacji.

"Spór może dotyczyć tego, które miasto może do GZM dołączyć. Dyskusja na temat granic musi jednak zaczynać się od tego, jakie są zadania do wykonania, a nie jakie są chęci dołączenia się do jakiejś większej grupy. (...) Nie wszyscy aspirujący mają tramwaje, ciepłownictwo i szpitale" - podkreślił Moszyński.

Ocenił, że kwestia przynależności do GZM, nie jest kwestią pogodzenia stron, lecz "zrozumienia gdzie leżą szanse" mniejszych miejscowości i "jak mają sobie ułożyć pomysł na funkcjonowanie." "Przestrzegam przed tym, by chcąc na siłę poszerzać aglomerację, nie wpisywać do niej rolniczych obrzeży - bo one będą peryferiami dla wszystkich" - dodał marszałek woj. śląskiego.

Współorganizator poniedziałkowego spotkania, sosnowiecki poseł PO Grzegorz Dolniak, uważa, że w przypadku Zagłębia Dąbrowskiego, powstanie GZM dzieli ten podregion na pół. "To przeczy jedności kulturowej, historycznej, geograficznej, transportowej i społecznej, która w Zagłębiu jest jednak bardzo mocno odczuwana" - zaznaczył Dolniak.

"Jesteśmy jak najbardziej za związkiem aglomeracyjnym, myślimy jednak, że gdzieś na etapie konstruowania projektu GZM jego twórcom zabrakło wyobraźni, by w ślad za włączeniem gmin realizujących zadania powiatu, dostrzec też silnie zurbanizowane powiaty (...) Brakło też pomysłu na wytłumaczenie korzyści gminom, które będą otaczały aglomerację. Dlatego teraz powstał w nich ferment, a wobec GZM wyrażana jest dezaprobata" - dodał.

O potrzebie powołania na Śląsku i w Zagłębiu związku miast, który przejąłby m.in. zarządzanie wspólnymi przedsięwzięciami i przedsiębiorstwami, mówiło się od połowy lat 90. Potrzebę taką warunkuje położenie geograficzne miast tworzących tzw. aglomerację górnośląską. To szczególna forma aglomeracji, określana mianem konurbacji, czyli zespołu wielu miast bez wyraźnego centralnego ośrodka.

Mimo braku odpowiedniego prawa regulującego działalność tego typu związków, przed rokiem samorządy powołały GZM, mający im ułatwić wspólne działania, m.in. zarządzanie wspólnymi przedsiębiorstwami oraz pozyskiwanie środków na wspólne inwestycje. 31 stycznia członkowie GZM wysłali do MSWiA wniosek o jego zarejestrowanie.

Dopóki w życie nie wejdzie tworzona przez ten resort - przy współpracy wojewody śląskiego - ustawa aglomeracyjna, działanie GZM opierać się będzie o przepisy dotyczące związków komunalnych. Na tej podstawie związek może funkcjonować w ograniczonym zakresie. Kontynuację integracji śląskich i zagłębiowskich miast umożliwi dopiero nowa ustawa - prace nad nią i konsultacje mają potrwać co najmniej do końca tego roku.

Wstępne założenia projektu ustawy aglomeracyjnej zakładają stworzenie instytucji obligatoryjnych komunalnych związków miast - z obwarowaną zastrzeżeniami możliwością opuszczenia ich przez samorządy. Część kompetencji takich związków ma być nadana mocą ustawy, m.in. opracowywanie strategii zagospodarowania, komunikacja publiczna i wspólne duże przedsięwzięcia. Dalsze uprawnienia mają być stopniowo przejmowane z niższych szczebli.(PAP)

mtb/ mok/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)