We wtorek wieczorem podczas uroczystości w Łazienkach Królewskich marszałkowie Sejmu i Senatu Bronisław Komorowski oraz Bogdan Borusewicz powitali gości przybyłych na obchody 20. rocznicy upadku komunizmu w Polsce.
W środę w Sejmie odbędą się rocznicowe uroczystości z okazji wyborów 4 czerwca 1989. Wśród zaproszonych na nie osób są m.in. b. prezydent Lech Wałęsa, b. premier Tadeusz Mazowiecki, b. prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz goście z zagranicy: przedstawiciele 25 europejskich parlamentów i szef Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering.
Na uroczystość w Sejmie zaproszeni zostali także b. opozycjoniści z krajów Europy Środkowo-Wschodniej m.in. b. prezydent Bułgarii Żeliu Żelew, b. przewodniczący Zgromadzenia Konstytucyjnego Litwy Vytautas Landsbergis oraz rosyjski obrońca praw człowieka i dysydent z czasów ZSRR Siergiej Kowaliow.
We wtorek wieczorem na uroczystości powitalnej w Łazienkach Królewskich pojawili się m.in. Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Tadeusz Mazowiecki, wicepremier Waldemar Pawlak, minister kultury Bogdan Zdrojewski, minister edukacji Katarzyna Hall, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności o. Maciej Zięba.
Spośród zagranicznych gości na wtorkowej uroczystości obecni są m.in. wiceprzewodniczący parlamentu Ukrainy - Mykoła Tomenko i wiceprzewodniczący brytyjskiej Izby Gmin - Edward O'Hara.
Zgromadzeni wysłuchają w Teatrze Stanisławowskim koncertu fortepianowego f-moll Fryderyka Chopina oraz Fantazji polskiej gis- moll Ignacego Jana Paderewskiego w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Narodowej. Po koncercie zjedzą kolację w Pałacu na Wodzie.
Witając gości, marszałek Komorowski powiedział m.in., że zgromadzeni będą słuchać koncertu w bardzo nietypowym towarzystwie. "Będą kryminaliści obok dyplomatów, rewolucjoniści obok państwowych urzędników" - żartował marszałek.
Życzył wszystkim, aby "w tej muzyce, która jest cząstką polskiej duszy" usłyszeli "przyjazne i radosne nuty oraz takie, które pozwalają spojrzeć na Polskę od strony muzyki".
Marszałek Borusewicz, dziękując gościom za obecność, wyraził nadzieję, że "ten wtorkowy wieczór pokaże, iż potrafili się nie tylko zjednoczyć, aby walczyć i zwyciężać, ale również by się bawić i świętować". (PAP)
