# dochodzi informacja o marszu w Lublinie #
06.10. Warszawa (PAP) - Pod hasłem depenalizacji i legalizacji posiadania marihuany na własny użytek około stu osób w Warszawie i dwustu w Lublinie przeszło w sobotę w kolejnych marszach wyzwolenia konopi.
W stolicy przy dźwiękach muzyki reggae i hip hop demonstranci nieśli˙transparenty "leczyć, nie karać" i skandowali "sadzić, palić, zalegalizować".
Ulicami Lublina w sobotnim Marszu Wyzwolenia Konopi przeszło około dwustu osób, głównie młodych. Nieśli transparenty z napisami "Edukować, Opodatkować, Zalegalizować", "Konopie tylko dla pełnoletnich, Coffeshopy a nie dealerzy". Skandowali: "Wolność dla konopi, konopie dla wolności!", "Prohibicja rodzi mafię!", "Chodźcie z nami! Zarajamy!"
"Mamy dosyć prohibicyjnej polityki rządu dotyczącej konopi indyjskich. W naszym kraju zwalnia się nauczycieli, którzy mogliby prowadzić zajęcia pozalekcyjne w szkołach, a wydaje pieniądze na walkę z konopią i te pieniądze są wyrzucone w błoto" - powiedział dziennikarzom jeden z organizatorów marszu Paweł Filipek.
"Naszym zdaniem powinno to być sprzedawane w specjalnych sklepach - co oznacza wydobycie tego z szarej strefy, czyli ukrócenie przestępczości, ograniczenie dostępu dla nieletnich i kontrolę jakości oraz zyski z podatków dla państwa" - dodał.
W marszu uczestniczył poseł Ruchu Palikota Michał Kabaciński. "Czuję się zobowiązany, żeby pomóc ludziom walczyć o normalne i zdrowe państwo" - powiedział dziennikarzom.
Mówił protestującym o propozycjach złożonej w Sejmie nowej ustawy, w której znalazły się zapisy dotyczące określenia ilości narkotyków jaką można byłoby legalnie przy sobie posiadać, a także rozwiązania ułatwiające dostęp do leczenia narkomanii. "Jeżeli będziemy mieli w państwie polskim takie prawo, które właśnie za jednego grama wsadza do więzienia, to nie będzie to normalne" - powiedział Kabaciński.
W ramach jesiennej kampanii marsze wolnych konopi zaplanowano na sobotę także we Wrocławiu, Bielsku-Białej i Katowicach; przed tygodniem odbył się marsz w Łodzi, za tydzień ma przejść ulicami Gorzowa Wielkopolskiego.
Organizator marszów - Stowarzyszenie na rzecz racjonalnego wykorzystania konopi "Wolne Konopie" - sprzeciwia się restrykcyjnej polityce antynarkotykowej, argumentując, że ściganie posiadaczy minimalnych ilości marihuany uderza w konsumentów, a nie handlarzy. Przypomina, że z konopi uzyskuje się nie tylko marihuanę, ale i inne produkty, również w celach leczniczych. (PAP)
brw/ gdyj/ ren/ jbr/