Prof. Wojciech Materski z PAN uważa, że powołanie polsko-białoruskiej grupy ekspertów, która miałaby zająć się kwestią polskiej mniejszości na Białorusi, jest krokiem w dobrym kierunku. Jednocześnie zwraca uwagę, że efekty pracy ekspertów będą zależały od intencji politycznych.
O zgodzie prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki na powołanie polsko-białoruskiej grupy ekspertów w sprawie sytuacji polskiej mniejszości na Białorusi poinformował szef MSZ Radosław Sikorski. Politycy spotkali się w czwartek w Kijowie, przy okazji zaprzysiężenia nowego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Materski podkreślił, że obecnie zbyt mało wiadomo o tym, jak taka grupa miałaby funkcjonować i kto wchodziłby w jej skład, więc tym samym trudno mówić o jej przyszłych osiągnięciach. "Pomimo wszystko jest to krok w dobrą stronę, jeśli założymy, że to co się dzieje wokół mniejszości Polaków na Białorusi, jest rzeczywiście polityką Mińska" - powiedział ekspert.
Jego zdaniem, we wszystkie takie inicjatywy trzeba się angażować, a co one przyniosą, to po jakimś czasie się okaże.
Rozwiązywanie problemu mniejszości Polaków na Białorusi - zdaniem eksperta - należy zacząć od uporządkowania spraw związanych ze Związkiem Polaków na Białorusi. "Gdyby była intencja po stronie białoruskiej (uregulowania sprawy Polaków), to zaczęto by od rozwiązania kryzysu wokół dwóch organizacji mniejszości polskiej na Białorusi" - zaznaczył ekspert.
Według niego, jeśli tej sprawy się nie rozwiąże, to wszystkie inne działania będą pozorne. "Jeśli grupa ekspercka chce rzetelnie wziąć się do pracy to pierwsze do czego dojdzie to to, że dualizm w ZPB należy zmienić" - zaznaczył. "I pewnie problem stanie w takim miejscu jakim jest obecnie" - dodał.
"Albo będzie wola polityczna i dojdzie do jakiegoś kompromisu, albo będzie taka gra pozorów" - powiedział Materski.
Jego zdaniem to, że władze białoruskie represjonują Polaków, może być przypadkiem. "Chodzi o to, że ZPB jest silną organizacją pozarządową, która może świadczyć o zalążkach społeczeństwa obywatelskiego i która może w jakimś sensie przeciwstawiać się polityce władz" - dodał. (PAP)
joko/ par/ gma/
