Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Matyjaszczyk kolejny raz wnioskuje o odwołanie Czumy

0
Podziel się:

Posłowie z komisji śledczej ds. nacisków będą ponownie rozstrzygać, czy
Andrzej Czuma (PO) pozostanie jej szefem. Wniosek o jego odwołanie zgłosił po raz kolejny Krzysztof
Matyjaszczyk (Lewica). Jego zdaniem, Czuma obraził doradców komisji, wobec czego może nie być
bezstronny, co dyskwalifikuje go jako przewodniczącego komisji.

Posłowie z komisji śledczej ds. nacisków będą ponownie rozstrzygać, czy Andrzej Czuma (PO) pozostanie jej szefem. Wniosek o jego odwołanie zgłosił po raz kolejny Krzysztof Matyjaszczyk (Lewica). Jego zdaniem, Czuma obraził doradców komisji, wobec czego może nie być bezstronny, co dyskwalifikuje go jako przewodniczącego komisji.

Na początku grudnia posłowie zajmowali się podobnym wnioskiem, który zgłosił Matyjaszczyk. Nie uzyskał on jednak większości. Matyjaszczyk uzasadniając wtedy wniosek podkreślał, że Czuma pełniąc obowiązki prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości nadzorował prace wszystkich prokuratorów w kraju, w tym tych, którzy zajmowali się sprawami badanymi przez komisję.

"Szef komisji naobrażał naszych ekspertów. Uznał, że są stronniczy. Stąd wniosek" - powiedział PAP Matyjaszczyk. Według posła Lewicy, Czuma bez podstaw po posiedzeniu komisji w rozmowie z dziennikarzami, na którym był rozpatrywany wniosek o jego odwołanie, nazwał doradców "ludźmi, którzy gotowi są na polecenie formacji politycznych, którym służą, mówić to, co chcą mówić".

Matyjaszczyk w nowym wniosku powołuje się na artykuł 4 ustawy o komisji śledczej mówiący m.in. o tym, że w komisji nie może zasiadać osoba wobec której istnieje "uzasadniona wątpliwość co do bezstronności w danej sprawie".

Wniosek nie będzie jednak głosowany na posiedzeniu w tym tygodniu. Podczas głosowania powinien być obecny wnioskodawca, a Matyjaszczyk skręcił nogę i - jak poinformował - nie będzie obecny w Sejmie.

Z dotychczasowych wypowiedzi dla mediów wynika, że wypowiedź Czumy za niestosowną uznają także sami doradcy. Ich zdaniem, Czuma mógł dopuścić się zniesławienia. Jeden z ekspertów komisji Andrzej Jóźwiak podtrzymał we wtorkowej rozmowie z PAP, że rozważa złożenie pozwu w tej sprawie. Jak dodał, to czy ostatecznie pozew zostanie złożony, zależy od reakcji Czumy.

Czuma w sprawie wniosku Matyjaszczyka we wtorek wydał oświadczenie, do którego dotarła PAP. Jego zdaniem wypowiedź, która nie była autoryzowana, nie powinna automatycznie stanowić podstawy do złożenia wniosku o wykluczenie.

Czuma pisze ponadto, że "obawa", iż "niektórzy stali doradcy konstruują opinie wyrażone przed komisją pod dostrzegalnym wpływem formacji politycznych, ma wyraźną podstawę faktyczną".

"Każdy członek komisji ma prawo do swobodnej oceny opinii wyrażonych przez stałych doradców lub członków komisji i w żadnym razie nie stanowi to o mojej bezstronności czy stronniczości. Supozycja, że naruszyłem +dobra osobiste stałych doradców komisji+ jest po prostu nadużyciem semantycznym" - zaznaczył Czuma.(PAP)

tgo/ mok/ mow/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)