Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mąż Marty Kaczyńskiej zostanie przesłuchany

0
Podziel się:

Dubienieccy mają zeznawać w sprawie wyprowadzania pieniędzy ze SKOK.

Mąż Marty Kaczyńskiej zostanie przesłuchany
(PAP/Leszek Szymański)

Marek i Marcin Dubienieccy zostali zwolnieni z tajemnicy adwokackiej - zdecydował Sąd Okręgowy we Wrocławiu na wniosek tamtejszej prokuratury.* *Śledczy chcą przesłuchać adwokatów w związku ze sprawą wyprowadzenia pieniędzy z jednego z wrocławskich SKOK-ów.

Natomiast wrocławski sąd, który zwolnił adwokatów z tajemnicy, w uzasadnieniu napisał, że w przedmiotowej sprawie przesłuchanie adwokatów jest niezbędne dla wyjaśnienia okoliczności istotnych dla wyniku postępowania karnego, a tym samym bez wątpienia jest niezbędne dla dobra wymiaru sprawiedliwości.

_ - Prokuratorzy próbowali już przesłuchać obu mężczyzn, jednak odmówili oni składania zeznań, zasłaniając się tajemnicą adwokacką, dlatego konieczne okazało się złożenie wniosku do sądu _ - mówiła wcześniej rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus.

W połowie lipca ABW wkroczyła do kancelarii prawnej Marka Dubienieckiego i jego syna Marcina (męża Marty Kaczyńskiej ) w Kwidzynie, gdzie zabezpieczono dokumenty.

Śledztwo w sprawie wyłudzenia pieniędzy ze Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej we Wrocławiu toczy się od czerwca 2009 r. Na początku listopada 2009 r. funkcjonariusze ABW zatrzymali czterech b. pracowników SKOK, którym prokuratura postawiła zarzuty wyłudzenia z tej placówki co najmniej 12 mln zł.

Podczas przesłuchania Tomasz T., Marian S., Piotr M. i Andrzej P. nie przyznali się do stawianych im zarzutów, które dotyczą okresu od października 2008 r. do czerwca 2009 r. W listopadzie 2009 r. sąd aresztował na trzy miesiące Tomasza T., na dwa miesiące aresztowano: Piotra M. i Andrzeja P. oraz b. radnego miejskiego Mariana S. Ten ostatni mógł jednak po wpłaceniu 300 tys. zł kaucji opuścić areszt. Obecnie wszyscy mężczyźni są już na wolności.

W sumie w tej sprawie zarzuty usłyszało już siedem osób. Według _ Gazety Wyborczej _, która opisała sprawę nieprawidłowości w SKOK, mężczyźni za pomocą nieprawdziwych umów mieli wyprowadzić pieniądze do podstawionej spółki. Z fałszywych umów wynikało, że SKOK jest spółce winny kilkanaście milionów. Na ich podstawie sąd wydał nakaz zapłaty, a komornicy wybrali z kont i sejfów wrocławskiego SKOK-u ponad 12 mln zł.

Nowy zarząd komisaryczny firmy zaskarżyły decyzję sądu, informując, że umowy są sfingowane. Orzeczenie zostało uchylone, wrocławska prokuratura wszczęła śledztwo, a komornicy zaczęli zwracać SKOK-owi pieniądze.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/61/t40765.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/resort;finansow;nie;wierzy;w;sprawozdania;skok-ow,88,0,634456.html) Resort finansów nie wierzy w sprawozdania SKOK-ów? Wyniki kontroli w Kasach trafiły do ABW.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/171/t85419.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/cba;mialo;umowe;ze;skok-ami,240,0,603888.html) CBA miało umowę ze SKOK-ami? Tajne porozumienie z września 2008 roku miało dotyczyć wymiany informacji.
wiadomości
wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)