Jednemu ze starszych wykładowców płockiej filii Politechniki Warszawskiej tamtejsza prokuratura postawiła 32 zarzuty, dotyczące tylu właśnie przypadków przyjęcia przez niego od studentów korzyści majątkowych w zamian za poprawione noty z kolokwiów.
Jak poinformowała w środę PAP rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska, wobec wykładowcy zastosowano poręczenie majątkowe i zawieszenie w wykonywaniu zawodu nauczyciela akademickiego.
W trakcie przesłuchania podejrzany o korupcję wykładowca nie przyznał się do stawianych zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
"Zarzuty, dotyczą przyjmowania korzyści majątkowych w postaci gotówki od 100 do 300 zł w zamian za podniesienie punktacji z przeprowadzonych kolokwiów, co umożliwiało studentom przystąpienie do egzaminów" - powiedziała Śmigielska-Kowalska. Dodała, że na obecnym etapie postępowania zarzuty dotyczą 2010 r.
Śledztwo w sprawie przyjmowania od studentów korzyści majątkowych przez jednego z wykładowców płockiej filii Politechniki Warszawskiej wszczęto pod koniec marca po zawiadomieniu w tej sprawie, które wpłynęło do prokuratury. Śledczy nie ujawniają, kto był autorem zawiadomienia.
W ramach prowadzonego postępowania zgromadzono zeznania świadków - studentów uczelni. "Planowane są kolejne przesłuchania świadków. Śledztwo ma charakter rozwojowy" - dodała Śmigielska-Kowalska. (PAP)
mb/ pz/