Pielęgniarki ze Lipska (Mazowieckie), które od prawie tygodnia okupują szpital i prowadzą głodówkę, zawiadomiły w poniedziałek rano dyrekcję, że od 1 grudnia przystępują do strajku generalnego. Oznacza to odejście od łóżek pacjentów.
Jak powiedziała w poniedziałek PAP przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Lipsku Marzena Stępień, decyzja ta wiąże się z "brakiem jakichkolwiek konstruktywnych działań podejmowanych przez dyrekcję placówki, organ założycielski, czyli Starostwo Powiatowe w Lipsku oraz Radę Powiatu".
"Przez sobotę i niedzielę nikt z dyrekcji szpitala ani z zarządu powiatu się nami nie zainteresował. Chyba pora na bardziej zdecydowane kroki. Przepraszamy za to pacjentów" - powiedziała Stępień.
Protest lipskich pielęgniarek trwa od wtorku. Ok. 170 sióstr okupuje szpital, a ponad 20 prowadzi protest głodowy. Kobiety rozłożyły materace na korytarzach oraz w oddziale przeznaczonym do remontu i spędzają tam całe dnie i noce. Pielęgniarki pracują normalnie, według grafiku. Pacjenci mają zapewnioną opiekę.
W piątek późnym wieczorem Rada Powiatu w Lipsku podczas nadzwyczajnej sesji podjęła stanowisko w sprawie sytuacji w szpitalu. Zgodnie z nim dyrekcja szpitala ma czas do 1 grudnia, by opracować program naprawczy, z uwzględnieniem podwyżek wynagrodzeń od 1 stycznia 2009 r. Radni zobowiązali też starostę lipskiego, by dopilnował zawarcia porozumienia płacowego dyrekcji ze związkami zawodowymi, obowiązującego od 1 stycznia 2009 r. - w ramach zaoszczędzonych pieniędzy oraz środków uzyskanych z kontraktu z NFZ na przyszły rok.
Pielęgniarki nie zdecydowały się jednak przerwać protestu. "Obawiamy się, że znowu skończy się na pustych słowach" - stwierdziła Stępień. Pielęgniarki żądają podwyżki od września br. w wysokości 500 zł do wynagrodzenia zasadniczego, ale - jak podkreślają - gotowe są na ustępstwa.
Według dyrekcji szpitala, wzrost płac pielęgniarek wchodzi w grę być może po nowym roku, kiedy placówka będzie miała podpisany kontrakt z NFZ, ale na razie za wcześnie jest - jej zdaniem - by mówić o konkretach.
W lipskim szpitalu działa ponad 10 oddziałów. W placówce zatrudnionych jest 220 pielęgniarek i 35 lekarzy.(PAP)
ilp/ wkr/ gma/