Na terenie gmin Słubice i Gąbin poszkodowani przez powódź, która dotknęła ten region dwukrotnie - pod koniec maja i na początku czerwca - nie mieszkają już w kontenerach.
Większość powodzian wróciła do swoich domów, które w części są nadal remontowane. Kilka osób na czas zimy przeprowadziło się do ośrodka pomocy społecznej lub szkoły podstawowej, gdzie miejsca przygotował samorząd.
Jak poinformowała Dagmara Kobla-Antczak, rzeczniczka starostwa płockiego, na terenie popowodziowym w gminach Słubice i Gąbin nikt już nie mieszka w kontenerach.
Z około 220 kontenerów, które stanęły w gminach Słubice i Gąbin, jako tymczasowe miejsce zamieszkania na czas odbudowy lub remontu zniszczonego przez powódź domu pozostało na miejscu jeszcze około 90: w gminie Słubice - około 50, a w gminie Gąbin około 40. Ich wywożenie utrudnia pogoda, w tym obfite opady śniegu.
Burmistrz Gąbina Krzysztof Jadczak i wójt Słubic Józef Walewski zapewniają, że żadna z osób poszkodowanych przez powódź nie została bez pomocy lokalowej, do udzielenia której obie gminy są nadal, w razie potrzeby, przygotowane.
Z terenu gminy Słubice jedna rodzina zamieszkała w szkole podstawowej w Bończy, a jedna w ośrodku zdrowia w Słubicach. Jak powiedział Walewski, obecnie w Bończy zabezpieczone są miejsca jeszcze dla sześciu rodzin, które chciałyby skorzystać z tymczasowego miejsca zamieszkania, a dodatkowe miejsca dla dwóch rodzin są przygotowywane w dawnym o środku zdrowia w Wiączeminie. "Nikt nie mieszka i nie będzie mieszkał w barakowozie, nikt" - oświadczył Walewski.
Jadczak podkreślił, osobom poszkodowanym przez powódź w gminie Gąbin, które opuszczały kontenery, zapewniano m.in. wynajem mieszkania lub pokojów na koszt samorządu. "Zasadnicza część poszkodowanych wyremontowała swoje domy na tyle, że mogła się do nich przeprowadzić. Nie wszędzie jednak remonty te zostały zakończone" - dodał Jadczak.
Z terenu gminy Gąbin trzy osoby, które zostały poszkodowane przez powódź, zamieszkały w Domu Pomocy Społecznej w Koszelowie. Koszt ich pobytu pokrywa samorząd. Osoby te zastanawiają się nad pozostaniem w ośrodku na stałe.
Jadczak zaznaczył, że w przyszłym tygodniu powinno rozpocząć się przydzielanie powodzianom nowych działek, zakupionych przez gminę, by mogli odbudować dom w nowym, bezpiecznym miejscu. To działania w ramach programu gminy Gąbin pod nazwą "Bezpieczny Dom", do którego zgłosiło się 110 rodzin. Polega on na zamianie działek na terenie zalewowym na posesje zlokalizowane w miejscach, którym powódź nie grozi.
"Program uruchomiliśmy z własnych środków. W przyszłym tygodniu powołana komisja będzie przydzielała działki na zasadach preferencyjnego zakupu" - wyjaśnił Jadczak. Dodał, że gmina zakupiła dotychczas na ten cel kilkanaście hektarów ziemi, które zostały podzielone. Jadczak zaznaczył, że szczegóły dotyczące kontynuowania programu "Bezpieczny dom" są jeszcze uzgadnianie m.in. z MSWiA i wojewodą mazowieckim.
We wrześniu gminy Słubice i Gąbin otrzymały ponad 85,3 mln zł wsparcia w ramach rządowego Programu Pomocy 3x200. na odbudowę zniszczonej przez powódź infrastruktury. Program 3x200 obejmuje fundusze pochodzące z trzech źródeł: MSWiA, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Unii Europejskiej.
Informowano wówczas, że 40,5 mln zł z przyznanej kwoty to środki celowe na budowę domów dla powodzian z gminy Gąbin, którzy zdecydują się przenieść na tereny niezalewowe. Nowe domy mają być budynkami komunalnymi lub prywatnymi, a także budowanymi wspólnie przez samorząd i mieszkańców. Z projektu mogą skorzystać mieszkańcy miejscowości położonych w dolinie, która stanowi teren zalewowy Wisły: Troszyn Polski, Troszyn Nowy, Borki Dolne, Piaski, Stara Korzeniówka i Nowe Wymyśle oraz Dobrzykowa. Nowe, planowane lokalizacje to miejscowości położone wyżej i dalej od rzeki: Górki, Nowe Grabie, Polskie Grabie, część wsi Piaski oraz miasto Gąbin. (PAP)
mb/ abe/
