W województwie mazowieckim najtrudniejsza sytuacja jest nadal w rejonie Świniar, gdzie w niedzielę doszło do przerwania wału. Na pozostałym obszarze na razie nie doszło do poważniejszych przesiąknięć czy uszkodzeń wałów - informuje mazowiecka straż pożarna.
"W tej chwili skupiamy się na akcji w rejonie Świniar i ochronie przed zalaniem miejscowości Dobrzyków i dzielnicy Płocka Radziwie. Budowane są tamy z worków z piaskiem, przerwany ma zostać też wał, tak by woda, która wystąpiła z koryta ponownie do niego wpłynęła" - poinformował PAP w poniedziałek rano rzecznik mazowieckiej straży Dariusz Osucha.
Jak dodał, cały czas rozważane jest zasypanie wyrwy, ale jest ona bardzo duża. Jak informowała wcześniejszej rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ivetta Biały, ma być do tego wykorzystany gruz i m.in. betonowe płyty.
Wał przeciwpowodziowy w miejscowości Świniary pod Płockiem został przerwany w niedzielę rano. Początkowo kilkunastometrowa wyrwa ma obecnie ponad 100 metrów długości. Zalewane są kolejne miejscowości. Cały czas trwa ewakuacja mieszkańców.
"Na pozostałym obszarze woj. mazowieckiego nie odnotowaliśmy na razie żadnych poważniejszych przesiąknięć. Nie doszło też do przerwania wału" - dodał Osucha.
Podkreślił, że wały są cały czas monitorowane. (PAP)
pru/ jra/
