Trzech mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego podejrzanych o kradzież miedzianych elementów z transformatorów sieci energetycznej, zatrzymali policjanci z Sierpca (Mazowieckie). Jeden z zatrzymanych trafił do aresztu, dwaj pozostali otrzymali dozór policyjny.
Jak poinformował we wtorek January Majewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, mężczyznom może grozić do 5 lat więzienia.
Mężczyźni kradli miedź, by potem sprzedać ją w punkcie skupu złomu. W związku z kradzieżami okoliczni mieszkańcy nie mieli przez kilka dni prądu, a zakład energetyczny poniósł straty związane z kosztami naprawy w wysokości kilkunastu tysięcy złotych.
Kilka dni temu podczas patrolu jednej z miejscowości na terenie pow. sierpeckiego policjanci zauważyli trzech mężczyzn, którzy wybiegli z pobliskich pól, wsiedli w pośpiechu do samochodu i odjechali.
Podczas kontroli drogowej funkcjonariusze znaleźli w ich samochodzie pocięte miedziane przewody, które pochodziły z pobliskiego transformatora sieci energetycznej oraz nożyce do cięcia metalu.
Mieszkańcom woj. kujawsko-pomorskiego postawiono zarzuty trzykrotnej kradzieży na terenie powiatu sierpeckiego. Najstarszy z zatrzymanych - 52-latek - został tymczasowo aresztowany, dwaj jego wspólnicy w wieku 39 i 24 lata otrzymali dozór policyjny.
Według policji sprawa jest rozwojowa z uwagi na podejrzenie popełnienia kilkudziesięciu podobnych przestępstw na terenie województw północnej Polski. (PAP)
ilp/ as/