Na Mazowszu jeden burmistrz, czterech starostów oraz dwóch przewodniczących rady miasta jest zagrożonych utratą mandatów z powodu niezłożenia w terminie oświadczeń majątkowych. Do wojewody mazowieckiego nie wpłynęło jeszcze 15 oświadczeń - poinformował we wtorek PAP rzecznik wojewody Maksym Gołoś.
Na Mazowszu oświadczenie powinny złożyć 722 osoby.
Na złożenie oświadczeń majątkowych samorządowcy mają 30 dni od daty złożenia ślubowania, a w przypadku pozostałych dokumentów (np. oświadczenia o działalności gospodarczej małżonka) - 30 dni od dnia wyboru.
Gołoś zaznaczył, że urząd wojewódzki analizuje jeszcze dokumenty i nie wiadomo, jaka będzie ostateczna liczba samorzadowców zagrożonych utratą mandatów. W stosunku do około stu osób, które złożyły oświadczenia, nie ma jeszcze informacji, czy zostały złożone w wyznaczonym terminie - powiedział Gołoś.
Według niego, na razie trudno powiedzieć czy nie okaże się, że będzie więcej osób, które wysłały oświadczenie po terminie.
Ostatnie ślubowanie na Mazowszu odbyło się 18 grudnia. Gołoś zwraca uwagę, że jeśli ktoś wysłał oświadczenie pocztą, mogło ono jeszcze nie dojść, a termin w stosunku do tych osób jeszcze nie upłynął (liczy się data stempla pocztowego).
W nowelizacji samorządowej ordynacji wyborczej znalazły się nowe przepisy dotyczące oświadczeń radnych - niezłożenie ich w terminie skutkuje wygaśnięciem mandatu. Natomiast w ustawach samorządowych ciągle znajdują się stare regulacje, zgodnie z którymi nie złożenie w terminie oświadczenia jest równoznaczne z utratą diety.
Ekspert Państwowej Komisji wyborczej Miłosz Wilkanowicz zaznaczył w rozmowie z PAP, że to wojewoda zdecyduje, w oparciu o które przepisy będzie wykonywał nadzór nad samorządami.
Rzecznik wojewody mazowieckiego powiedział, że jeśli rada sama nie zdecyduje o wygaśnięciu mandatu samorządowców, to wojewoda będzie ją do tego wzywał.(PAP)
stk/ par/ gma/
