Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mazowsze: 14 osób podejrzanych ws. przemytu czosnku z Chin

0
Podziel się:

14 osób usłyszało zarzuty w śledztwie dotyczącym przemytu do Polski czosnku
z Chin. Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że szajka
mogła przemycić ok. 700 ton czosnku, powodując straty sięgające 4 mln zł.

14 osób usłyszało zarzuty w śledztwie dotyczącym przemytu do Polski czosnku z Chin. Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że szajka mogła przemycić ok. 700 ton czosnku, powodując straty sięgające 4 mln zł.

Wśród podejrzanych w tej sprawie są m.in. właściciele dwóch firm, które zajmowały się przemytem.

"Śledztwo nadal się toczy. 14 osób usłyszało zarzuty dotyczące m.in. przemytu. W charakterze świadków przesłuchanych zostało ok. 40 osób" - powiedziała w piątek PAP Krystyna Gołąbek, rzeczniczka prokuratury okręgowej w Siedlcach, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Dopytywana dodała, że prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

Na trop procederu, jeszcze ubiegłym roku, wpadli policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą komendy wojewódzkiej w Lublinie. Zatrzymano wówczas cztery osoby. "Pierwsze zatrzymania miały miejsce pod koniec ubiegłego roku na terenie województwa mazowieckiego. Funkcjonariusze zabezpieczyli 48 ton nielegalnie sprowadzanego czosnku" - wyjaśnił January Majewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.

Następnie sprawę przejęli mazowieccy policjanci. W trakcie śledztwa okazało się, że czosnku przemycono do Polski znacznie więcej. "Przemytem zajmowały się dwie firmy. Jedna z nich oficjalnie sprowadzała do Polski cebulę. W rzeczywistości zaś w kontenerach znajdowała się i cebula i czosnek. Druga zamawiała większe ilości czosnku niż to wynikało z dokumentacji celnej" - dodał Majewski.

Funkcjonariusze szacują, że w ten sposób do Polski przemycono lub próbowano przemycić w sumie ponad 700 ton warzywa, z czego ponad 460 ton - poprzez różne firmy - wprowadzono do obrotu. Te firmy są również sprawdzane, ale - jak przyznają prokuratorzy - ich właścicielom trudno udowodnić, że wiedzieli, iż czosnek był przemycony.

Sprowadzanie czosnku z spoza Unii Europejskiej jest ściśle reglamentowane i wymaga specjalnych pozwoleń. Opłaty celne za przywóz czosnku są znacznie wyższe niż np. w przypadku cebuli. (PAP)

pru/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)