Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mec. Małecki: Rozważamy rezygnację z procesu autolustracyjnego abp Wielgusa

0
Podziel się:

W najbliższych daniach zapadnie decyzja o tym,
czy abp Stanisław Wielgus zrezygnuje z procesu autolustracyjnego -
powiedział w piątek pełnomocnik abp. Wielgusa, Marek Małecki.
Adwokat podkreślił, że IPN nadal nie udostępnił sądowi nowych
dokumentów dotyczących sprawy współpracy abp Wielgusa ze Służbami
Bezpieczeństwa PRL.

W najbliższych daniach zapadnie decyzja o tym, czy abp Stanisław Wielgus zrezygnuje z procesu autolustracyjnego - powiedział w piątek pełnomocnik abp. Wielgusa, Marek Małecki. Adwokat podkreślił, że IPN nadal nie udostępnił sądowi nowych dokumentów dotyczących sprawy współpracy abp Wielgusa ze Służbami Bezpieczeństwa PRL.

Małecki w piątek zapoznawał się z dokumentacją w sprawie abp. Wielgusa w Sądzie Okręgowym w Lublinie, w którym ma się toczyć proces autolustracyjny hierarchy. Dotąd nie został wyznaczony termin sprawy.

Po wyjściu z sądu Małecki powiedział dziennikarzom, że w aktach są dokumenty przesłane z warszawskiego sądu. "Nie ma żadnych nowych dokumentów, niż te, które były w maju 2007 r. przekazane przez IPN, z tą prawie półroczną zwłoką. Nie ma nowych dokumentów, o których informował IPN" - zaznaczył Małecki.

W aktach jest pismo z-cy dyrektora biura udostępniania i archiwizacji dokumentów IPN Wojciecha Sawickiego, skierowane jeszcze do sądu warszawskiego na przełomie maja i czerwca 2007 r., w którym pada stwierdzenie, że istnieją dokumenty, które mogą być związane z tą sprawą, ale nie są one w IPN i Instytut podjął intensywne kroki w celu przejęcia wspomnianych akt.

Małecki zaznaczył, że ze strony IPN nie ma żadnej dodatkowej informacji na ten temat. "Wiemy, że są dokumenty, ale nie ma żadnej woli ich przekazania, nawet informacji, jakiego rodzaju są to dokumenty, gdzie one są. Jest bardzo tajemnicze pismo" - powiedział adwokat.

W aktach jest także pismo rzecznika prasowego IPN Andrzeja Arseniuka, skierowane już do Sądu Okręgowego w Lublinie, w którym zapewnia on, że wszystkie dokumenty z IPN w tej sprawie zostały już przekazane sądowi.

"Sąd trzykrotnie wzywał IPN do tego, aby udostępnił wszystkie akta. Albo IPN mówi nieprawdę, informując, że są jeszcze jakieś dodatkowe dokumenty, albo też dysponuje tymi dokumentami i z jakichś nieznanych nam przyczyn nie przekazuje ich wciąż sądowi" - powiedział Małecki.

Według niego, IPN "nie chce dopuścić do procesu" autolustracyjnego abp Wielgusa, "chce go odwlec, przeciągnąć". Mecenas powiedział, że z tego powodu, a także ze względu na stan zdrowia abp Wielgusa oraz z powodu zmian w prawie lustracyjnym, które wykluczają możliwość utajnienia choćby części procesu, hierarcha poważnie rozważa kwestię rezygnacji z procesu lustracyjnego.

"Ksiądz arcybiskup jest starszym człowiekiem, powszechnie szanowanym wykładowcą, nie może nieskończenie długo czekać na proces. Wiek, jego pozycja zawodowa, nie pozwalają mu trwać w sytuacji zawieszenia przez bardzo długi okres czasu. Wiele miesięcy czekamy na ten proces. Jeśli te dokumenty nie nadejdą w najbliższych dniach, wówczas podejmiemy decyzję o rezygnacji z procesu" - powiedział Małecki.

Abp Wielgus 7 stycznia zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego w związku z ujawnieniem jego teczki z IPN. Dwie komisje - kościelna i powołana przez Rzecznika Praw Obywatelskich - uznały, iż są dowody, że Wielgus co najmniej w latach 1973-78 zobowiązał się do współpracy z wywiadem PRL i wyrażał do tego gotowość. (PAP)

ren/ wkr/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)