Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mec. Piotrowski: akta z szafy Lesiaka - bulwersujące

0
Podziel się:

Mec. Leszek Piotrowski, w przeszłości
pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego i wiceminister sprawiedliwości
w rządzie Jerzego Buzka, powiedział, że zapoznał się z aktami z
szafy Lesiaka udostępnionymi mu jako wiceministrowi w trybie
tajnym przez prokuratora krajowego. Dziś mówi, że kiedy zobaczył
akta, był zbulwersowany.

Mec. Leszek Piotrowski, w przeszłości pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego i wiceminister sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka, powiedział, że zapoznał się z aktami z szafy Lesiaka udostępnionymi mu jako wiceministrowi w trybie tajnym przez prokuratora krajowego. Dziś mówi, że kiedy zobaczył akta, był zbulwersowany.

Z odtajnionych przez ABW akt z szafy płk. SB i UOP Jana Lesiaka wynika, że w pierwszej połowie lat 90. Urząd Ochrony Państwa posługiwał się swymi agentami wobec polityków opozycji w celu ich skłócenia oraz dezinformowania.

"Oni tak działali, jak gdyby nie było zmiany ustroju i wyborów. Ci, którzy zostali pozytywnie zweryfikowani, uważali, że jest ciągłość tej służby i stosowali zupełnie te same metody co poprzednio, czyli metody przestępcze" - powiedział we wtorek mec. Piotrowski dziennikarzom w Katowicach.

Piotrowski uważa, że inwigilacja prawicy musiała być inspirowana przez polityków. "Proszę zwrócić uwagę, że akty oskarżenia pochodziły od polityków z ZChN" - powiedział, nie rozwijając tego wątku.

Dodał, że na ławie oskarżonych w sprawie inwigilacji prawicy powinien zasiadać nie tylko płk Jan Lesiak, ale też jego mocodawcy. Zdaniem Piotrowskiego, należy rozszerzyć śledztwo na decydentów i oskarżyć ich w osobnym procesie. "Procedura to dopuszcza, nie muszą odpowiadać na jednej ławie z Lesiakiem"- powiedział.

Lesiak jest jedynym oskarżonym w procesie dotyczącym inwigilacji prawicy, którą UOP miał prowadzić w latach 1991-1997. Prokuratura zarzuca Lesiakowi przekroczenie uprawnień, m.in. przez stosowanie "technik operacyjnych" i "źródeł osobowych" wobec legalnych ugrupowań; grozi mu do 3 lat więzienia. Lesiak nie przyznaje się do winy.

Piotrowski był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka. Został odwołany wiosną 1999 r. Buzek odwołał go za - jak podawał rzecznik rządu - publiczną nielojalność wobec swej przełożonej Hanny Suchockiej.

Występował w imieniu Jarosława Kaczyńskiego w jego sprawach sądowych, m.in. przeciwko tygodnikowi "Nie" i w procesie karnym b. lidera PC, oskarżonego o zniesławienie Mieczysława Wachowskiego. (PAP)

kon/ itm/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)