Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Media o wybuchu w Doniecku: być może największa tragedia w historii górnictwa Ukrainy

0
Podziel się:

Niedzielna katastrofa w kopalni węgla
kamiennego w Doniecku, która pochłonęła dotychczas 70 ofiar, może
okazać się największą tego rodzaju tragedią w historii
niepodległej Ukrainy - piszą w poniedziałek ukraińskie gazety.

Niedzielna katastrofa w kopalni węgla kamiennego w Doniecku, która pochłonęła dotychczas 70 ofiar, może okazać się największą tego rodzaju tragedią w historii niepodległej Ukrainy - piszą w poniedziałek ukraińskie gazety.

Zdaniem górników, którzy przeżyli wybuch metanu w kopalni ich 30 kolegów, uznanych za zaginionych, najprawdopodobniej już nie żyje. "Po eksplozji w kopalni wybuchł pożar, a sztolnia, w której nastąpiła eksplozja, zawaliła się" - czytamy w dzienniku "Siegodnia".

Gazeta podkreśla, że górnicy pracujący w kopalni im. Zasiadki otrzymują ok. 400 dolarów wynagrodzenia miesięcznie. Ich zarobki zależą od ilości wydobytego węgla.

Właśnie dlatego "czujniki mierzące stężenie metanu w powietrzu są umyślnie psute, przykrywane kufajkami bądź umieszczane na ziemi, gdzie stężenie gazów jest najmniejsze" - powiedział dziennikowi były pracownik kopalni.

Ci, którzy nie zgadzają się na takie praktyki, są przenoszeni do innych, niżej opłacanych prac - mówią cytowani przez "Siegodnia" anonimowi górnicy.

Gazeta "Kommiersant-Ukraina" zaznacza, że celem wierceń, które doprowadziły w niedzielę do wybuchu metanu w kopalni im. Zasiadki, było utworzenie korytarzy odprowadzających metan.

Sugeruje, że wypadku można było uniknąć, gdyby prace wiertnicze zostały w porę przerwane. "Na minutę przed eksplozją górnicy informowali dyspozytora o dziwnym zapachu unoszącym się w sztolni" - czytamy.

Dziennik opisuje także reakcję rodzin górników, pracujących w momencie wybuchu pod ziemią. "Mój mąż oddał życie za dwa tysiące hrywien (ok. 400 dolarów)" - krzyczała żona jednego z górników, kiedy usłyszała o jego śmierci.

"Kommiersant-Ukraina" przypomina, że do największej katastrofy w ukraińskim górnictwie doszło 11 marca 2000 r. w kopalni im. Barakowa w Krasnodonie w obwodzie ługańskim. Eksplozja pyłu węglowego zabiła wówczas 81 osób.

Jarosław Junko(PAP)

jjk/ cyk/ kar/

media
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)