Dzieci z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim nadal będą mogły być przyjmowane do specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych, jeśli takie będzie orzeczenie poradni i wola ich rodziców - zapewnił w Sejmie wiceminister edukacji Zbigniew Włodkowski.
Odpowiadał on w czwartek na pytanie posła PSL Wiesława Rygiela dotyczące projektu rozporządzenia MEN w sprawie rodzajów i szczegółowych zasad działania placówek publicznych, warunków pobytu dzieci i młodzieży w tych placówkach oraz wysokości i zasad odpłatności wnoszonej przez rodziców za pobyt ich dzieci w tych placówkach.
Podczas konsultacji tego projektu środowisko nauczycieli szkół specjalnych i związki zawodowe działające w oświacie podniosły kwestie - ich zdaniem - nieprecyzyjności jednego z zapisów, który mógł powodować odmowę przyjmowania dzieci z upośledzeniem umysłowym do specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych.
Włodkowski poinformował, że zapis budzący niepokój został już w projekcie skorygowany oraz, że finalizują się konsultacje dotyczące całego pakietu nowych rozporządzeń regulujących nauczanie dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
Zapewnił także, że nowe rozporządzenie, o które pytał Rygiel, nie naruszy konstytucyjnej zasady wyboru dla dziecka szkoły przez rodziców. Przypomniał, że jeśli dziecko będzie miało orzeczenie poradni psychologiczno-pedagogicznej o potrzebie kształcenia specjalnego z uwagi na upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim, to rodzice nadal będą mogli wybrać dla niego naukę w specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym, w szkole specjalnej, integracyjnej lub ogólnodostępnej.
Włodkowski poinformował, że obecnie na niemal 180 tys. dzieci niepełnosprawnych około 80 tys. uczy się w szkołach ogólnodostępnych. "Troszczymy się o to, by także dzieci, które uczą się w szkołach ogólnodostępnych - bo tak zadecydowali ich rodzice - miały opiekę adekwatną do zaleceń poradni psychologiczno-pedagogicznych" - powiedział wiceminister.(PAP)
dsr/ abe/ jbr/
