Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MEN: sześciolatek poradzi sobie w szkole

0
Podziel się:

#
Dochodzi wypowiedź wiceministra edukacji Tadeusza Sławeckiego.
#

# Dochodzi wypowiedź wiceministra edukacji Tadeusza Sławeckiego. #

11.03. Szczecin (PAP) - Szkoły już teraz są przygotowane na przyjęcie dzieci sześcioletnich, a z badań wynika, że sześciolatek poradzi sobie w pierwszej klasie szkoły podstawowej - przekonywali w poniedziałek wiceministrowie edukacji Tadeusz Sławecki i Przemysław Krzyżanowski.

Ministerstwo Edukacji Narodowej prowadzi kampanię, która ma zachęcić rodziców tegorocznych sześciolatków do wcześniejszego wysłania ich do szkoły. Sławecki, który odwiedził w poniedziałek sześciolatków w kieleckich placówkach oświatowych, zapowiedział częstsze spotkania przedstawicieli ministerstwa z rodzicami, samorządowcami i nauczycielami.

"Obniżenie wieku szkolnego ma być ewolucją, a nie rewolucją jak wtedy, gdy tworzono gimnazja. Nie chcemy, aby doszło do sytuacji, w której większość społeczeństwa nie akceptuje zmian, ale narzuca się je w sposób ustawowy. Dlatego konieczne są spotkania, przede wszystkim z rodzicami. Rok 2013 to ostatni, w którym jeszcze oni sami decydują o wysłaniu sześciolatka do szkoły" - przypomniał Sławecki podczas konferencji.

Powołując się na dane Instytutu Badań Edukacyjnych, mówił, że 80 proc. rodziców dzieci, które rozpoczęły naukę w szkole, jako sześciolatki, jest z tego zadowolonych. Podkreślił, że 96 proc. szkół podstawowych w kraju, sprawdzonych przez inspekcję sanitarną, zostało dopuszczonych do przyjęcia sześciolatków. Dodał, że dzięki rządowemu programowi "Radosna Szkoła" szkoły mają odpowiednie pomoce dydaktyczne, które można wykorzystywać do nauki poprzez zabawę.

"Niż demograficzny pozwoli nam na w miarę komfortowe wprowadzenie reformy. Jednak, jeśli rodzice już w 2013 roku wyślą dziecko sześcioletnie do szkoły, to na pewno w klasie będzie mniej dzieci niż w 2014 roku, a nauczyciel będzie miał lepszą możliwość poświęcenia dziecku czasu i przyjrzenia mu się" - dodał Sławecki.

Na badania Instytutu Badań Edukacyjnych powoływał się w poniedziałek także wiceminister edukacji Przemysław Krzyżanowski, który w Szczecinie uczestniczył w regionalnej gali konkursu "Mam 6 lat". Celem konkursu jest popularyzacja inicjatyw, które pomagają sześcioletnim dzieciom w adaptacji do warunków szkolnych.

"Badania Instytutu Badań Edukacyjnych wskazują, że dziecko sześcioletnie bez problemu poradzi sobie razem z dzieckiem siedmioletnim w pierwszej klasie szkoły podstawowej" - powiedział Krzyżanowski. Według niego, dzieci sześcioletnie, które w przedszkolu były uczone zgodnie z nową podstawą programową, są przygotowane do nauki w szkole podstawowej.

Krzyżanowski ocenił, że obawy związane z posłaniem do szkół sześciolatków wynikają "z często jednostkowych negatywnych przykładów na terenie kraju", o których donoszą media. Przypomniał, że jest jeszcze półtora roku do wprowadzenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków. "Organy prowadzące szkoły przygotowują się" - zapewnił. Przypomniał też, że w latach 2009-2011 na wcześniejsze rozpoczęcie nauki zdecydowali się rodzice 184 tys. sześciolatków.

Z danych MEN wynika, że w latach 2009/2011 naukę w szkole w wieku 6 lat rozpoczęło 184 tys. dzieci. W roku szkolnym 2012/2013 do pierwszych klas poszło 17,62 proc. sześciolatków.

W województwie świętokrzyskim w roku 2012/2013 około 15,7 proc. pierwszoklasistów stanowiły dzieci 6-letnie. W woj. zachodniopomorskim w tym roku szkolnym do pierwszych klas poszło 18,6 proc. sześciolatków.

Obowiązek szkolny dla dzieci sześcioletnich został wprowadzony do polskiego systemu edukacji ustawą w 2009 r. Początkowo wszystkie sześciolatki miały pójść do pierwszej klasy od 1 września 2012 r., natomiast w latach 2009-2011 o podjęciu nauki mogli decydować rodzice. W ubiegłym roku rząd przesunął ten termin o dwa lata, do 1 września 2014 r. (PAP)

and/ res/ dsr/ abe/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)