Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Lepiarz
|

Merkel: Eurokonstytucja wymaga kompromisu

0
Podziel się:

Kanclerz Niemiec Angela Merkel liczy na osiągnięcie do czerwca tego roku porozumienia w sporze o konstytucję Unii Europejskiej.

Merkel: Eurokonstytucja wymaga kompromisu
(PAP / EPA)

Kanclerz Niemiec Angela Merkel liczy na osiągnięcie do czerwca tego roku porozumienia w sporze o konstytucję Unii Europejskiej. "Spodziewamy się, zanim to nastąpi, bardzo trudnych tygodni" - powiedział w Berlinie rzecznik niemieckiego rządu Ulrich Wilhelm.

"Stawiamy na to i wychodzimy z założenia, że wszyscy - 27 krajów członkowskich UE - dojdą do wspólnych decyzji" - powiedział rzecznik.

Dzień wcześniej Merkel zapowiedziała po raz pierwszy zwołanie w drugiej połowie roku konferencji międzyrządowej, która miałaby zająć się projektem eurokonstytucji. Na zakończenie swojego przewodnictwa w Unii, czyli w czerwcu, Niemcy zamierzają przedstawić "mapę drogową" dalszych działań w sprawie traktatu.

Pani kanclerz ostrzegła w wywiadzie udzielonym telewizji ZDF przed fiaskiem starań o zreformowanie Unii. "To byłaby bardzo poważna sytuacja" - powiedziała. Dodała, że "stawka jest duża". "Potrzebna jest dobra wola wszystkich krajów" - podkreśliła.

Wiceminister spraw zagranicznych Niemiec Guenter Gloser powiedział w poniedziałek w Berlinie, że kluczowym fragmentem przyjętej w niedzielę Deklaracji Berlińskiej jest zobowiązanie do nadania Unii do wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku "odnowionego wspólnego fundamentu". Zwrócił uwagę na wypowiedź Merkel przy okazji podpisania deklaracji, że należy zachować "substancję" obecnego traktatu konstytucyjnego. "Nie możemy zrezygnować z tego celu" - zaznaczył wiceminister.

Gloser podkreślił, że wszystkie rządy Unii podpisały w 2004 roku traktat. "To jest zobowiązanie. Zmiana rządu nie może być powodem kwestionowania poprzednich ustaleń i domagania się zmian" - zaznaczył niemiecki dyplomata. Dodał, że uważa za uprawnione życzenia niektórych państw, by zmienić "ten czy inny " punkt traktatu. "Nie może być jednak tak, że jakiś kraj powie na zakończenie: wyrazimy zgodę tylko wtedy, gdy wszystkie nasze postulaty zostaną spełnione. To jest sprzeczne z filozofią Unii. Na końcu musi znaleźć się kompromis" - tłumaczył dyplomata. Zapewnił, że Niemcy podchodzą poważnie do spraw przedstawianych przez inne kraje.

Gloser zwrócił uwagę na postulaty wysuwane przez kraje środkowo- i wschodnioeuropejskie, dotyczące przyjęcia do Unii dalszych krajów. "Odpowiadamy: dobrze, ale potrzebny jest nowy fundament Wspólnoty, pogłębienie" - powiedział wiceminister.

Jego zdaniem przeciwnicy traktatu działają wbrew swoim interesom, ponieważ bez nowego traktatu niemożliwa jest wspólna polityka energetyczna, ani też skuteczna polityka współpracy ze wschodnioeuropejskimi sąsiadami.

Nawiązując do postulatu Polski w sprawie perspektywy członkostwa dla Ukrainy, Gloser zastrzegł: "To nie jest możliwe na podstawie obecnych traktatów, lecz tylko po zmianie podstaw Unii".

Uczestnicy spotkania - naukowcy, dyplomaci i parlamentarzyści krytykowali Polskę i Czechy za kwestionowanie daty 2009 roku jako terminu wejścia w życie nowej podstawy działania Unii. Nawiązywali do wypowiedzi byłego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Klausa Haenscha, który zasugerował, by kraje, które sprzeciwiają się reformie Unii, rozważyły możliwość wystąpienia ze Wspólnoty.

"Niemiecki rząd nie zastanawia się, kto jest w środku, a kto na zewnątrz. My chcemy doprowadzić do pogodzenia stanowisk" - powiedział Gloser.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)