Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Metropolita Hilarion nie przyjedzie w piątek do Warszawy

0
Podziel się:

Metropolita wołokołamski Hilarion nie przyjedzie w piątek do Polski. Jak
poinformowała PAP Konferencja Episkopatu Polski, odwołując zapowiedzianą na popołudnie konferencję
prasową, metropolita "z przyczyn obiektywnych nie mógł przybyć dziś do Warszawy ".

Metropolita wołokołamski Hilarion nie przyjedzie w piątek do Polski. Jak poinformowała PAP Konferencja Episkopatu Polski, odwołując zapowiedzianą na popołudnie konferencję prasową, metropolita "z przyczyn obiektywnych nie mógł przybyć dziś do Warszawy ".

"Wizyta jest przełożona, bez podania terminu i bez podania przyczyn" - powiedział PAP rzecznik Cerkwi ks. Henryk Paprocki. Zaznaczył, by nie doszukiwać się w tym żadnej sensacji.

Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w polskiej Cerkwi, wizyta odbędzie się prawdopodobnie po świętach wielkanocnych, które zarówno w Cerkwi, jak i Kościele katolickim wypadają w tym roku w jednym terminie, na początku kwietnia. Informacja na ten temat powinna być znana w ciągu dwóch tygodni.

Hilarion to najbliższy współpracownik zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryla. Stoi na czele Wydziału ds. Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego, tj. cerkiewnej dyplomacji.

W mediach pojawiały się też informacje, jakoby podczas przełożonej wizyty miała być poruszana kwestia udziału duchownych obu wyznań w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

O tym, że rozmowy w sprawie wspólnej modlitwy w Katyniu są prowadzone, na początku lutego informował sekretarz episkopatu bp Stanisław Budzik. Jak mówił wówczas, strony nie ustaliły jeszcze konkretnej daty spotkania modlitewnego.

Od kilku miesięcy trwa bezpośredni dialog przedstawicieli Kościoła katolickiego w Polsce i Patriarchatu Moskiewskiego, dotyczący możliwości zainicjowania procesu wzajemnego pojednania. Wyrazem tego była m.in. złożona w Polsce we wrześniu ub.r. na zaproszenie episkopatu wizyta mnichów z Monasteru Nilskiego w pobliżu Ostaszkowa.

W wywiadzie dla PAP rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch zapowiadał, że ogólnym hasłem, które ma towarzyszyć wizycie Hilariona jest pojednanie polsko-rosyjskie.

"Spodziewamy się rozpoczęcia procesu wielkiego zbliżenia obu narodów - na wzór pojednania, jakie miało miejsce z narodem niemieckim, które zaczęło się jeszcze podczas drugiego Soboru Watykańskiego. W ub. roku kard. Stanisław Dziwisz, a także arcybiskupi Józef Michalik oraz Henryk Muszyński, pytani o możliwość pojednania polsko-rosyjskiego, wypowiadali się jak najbardziej pozytywnie. Owoce tych wypowiedzi zbieramy właśnie teraz" - zaznaczył.

43-letni metropolita Hilarion jest jednym z najmłodszych, a zarazem najlepiej wykształconych hierarchów rosyjskiej Cerkwi. W 1983 r. ukończył Moskiewską Średnią Szkołę Muzyczną w klasie skrzypiec i kompozycji. W latach 1984-86 służył w Armii Radzieckiej. Po wyjściu z wojska wstąpił do Monastyru św. Ducha w Wilnie. Tam też w 1987 r. otrzymał święcenia kapłańskie. W 1990 r. został proboszczem katedry w Kownie.

W 1989 roku przyszły szef cerkiewnej dyplomacji ukończył zaocznie Moskiewskie Seminarium Duchowne, a dwa lata później Moskiewską Akademię Teologiczną. W 1993 r. został skierowany na Uniwersytet w Oksfordzie, gdzie w 1995 r. obronił pracę doktorską z filozofii.

Do godności biskupa podniesiony został w 2001 r. W 2002 r. został szefem nowo powstałego przedstawicielstwa rosyjskiej Cerkwi prawosławnej przy europejskich organizacjach międzynarodowych. Od 2003 r. - biskup Wiednia i Austrii; podlegała mu też diecezja Budapesztu i Węgier.

W marcu 2009 r. Święty Synod z inicjatywy nowego patriarchy Cyryla powierzył mu funkcję szefa departamentu stosunków zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego. W kwietniu tego samego roku Cyryl podniósł go do godności arcybiskupa, a na początku lutego br. - do godności metropolity.

Metropolita Hilarion jest autorem ponad 200 prac i publikacji z zakresu teologii i historii Cerkwi.(PAP)

pru/ rof/ malk/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)