Resort gospodarki liczy na to, że projekt ustawy o świadczeniu usług na terytorium Polski, dostosowujący przepisy do unijnej dyrektywy o usługach na rynku wewnętrznym, zostanie uchwalony w styczniu 2010 r. W grudniu trafił on do Sejmu jako priorytetowy - poinformowało w środę PAP biuro prasowe Ministerstwa Gospodarki.
Dyrektywa o liberalizacji usług w Unii Europejskiej została przyjęta przez Parlament Europejski trzy lata temu. W życie weszła w poniedziałek, 28 grudnia 2009 r. Polski rząd nie zdążył wprowadzić w życie przepisów dostosowujących nasze rozwiązania do unijnej dyrektywy.
Niewdrożenie dyrektywy grozi krajom członkowskim postępowaniem ze strony Komisji Europejskiej, które może zakończyć się przed unijnym Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Resort gospodarki wyjaśnia, że rządowy projekt zawiera zapisy ułatwiające podejmowanie i wykonywanie działalności usługowej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Wprowadza m.in. uproszczenia proceduralne poprzez zmianę ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, a także podstawę prawną dla funkcjonowania tzw. pojedynczego punktu kontaktowego dla przedsiębiorców. Ma on służyć pomocą, umożliwiając im załatwienie wszystkich niezbędnych procedur w jednym miejscu.
Szef sejmowej komisji gospodarki Wojciech Jasiński (PiS) mówił w poniedziałek PAP, że projekt ustawy trafił do Sejmu późno, bo dopiero w połowie grudnia. "Prace sejmowej komisji gospodarki nad tym projektem zakończą się w styczniu" - powiedział.
Nie czekając na wejście w życie ustawy, MG uruchomiło elektroniczny punkt kontaktowy (pod adresem www.eu-go.gov.pl http://www.eu-go.gov.pl). Portal ten zawiera podstawowe informacje i formularze, które mogą być udostępnione na podstawie obecnie obowiązujących uregulowań. Będą one sukcesywnie uzupełniane i dostosowywane do nowych przepisów - poinformowało biuro prasowe resortu.
Dyrektywa o liberalizacji usług w UE zakłada uproszczenie procedur i ogranicza konieczność ubiegania się przez usługodawców o zezwolenia czy koncesje. Nie zezwala też krajom członkowskim na powoływanie się na przepisy prawa karnego w celu ograniczenia świadczenia usług. Za każdym razem, gdy kraje będą chciały zastosować ograniczenia (ze względu na porządek i bezpieczeństwo publiczne oraz ochronę zdrowia i środowiska), będą musiały zgłosić to wraz z uzasadnieniem KE. Komisja nie będzie mogła przeszkodzić wprowadzeniu restrykcji, ale będzie publikować ich listę, a co roku ma przeprowadzić analizę stosowanych przez kraje członkowskie środków.
Wśród krajów, które nie zdążyły na czas z wdrożeniem dyrektywy usługowej do swojego porządku krajowego, są także: Grecja, Słowenia, Irlandia, Włochy i Luksemburg oraz częściowo Austria. (PAP)
awk/ je/ gma/
