Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miasta Zagłębia Dąbrowskiego mają od kilkunastu do 170 mln zł długu

0
Podziel się:

Zadłużenie miast powiatowych Zagłębia Dąbrowskiego sięga od kilkunastu do
ponad 170 mln zł; w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest to od ok. 200 do ponad 1300 zł - wynika
z danych zebranych przez lokalnych działaczy PJN i Stowarzyszenie Konstruktywny Sosnowiec.

Zadłużenie miast powiatowych Zagłębia Dąbrowskiego sięga od kilkunastu do ponad 170 mln zł; w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest to od ok. 200 do ponad 1300 zł - wynika z danych zebranych przez lokalnych działaczy PJN i Stowarzyszenie Konstruktywny Sosnowiec.

Przedstawili oni w środę raport z zadłużenia pięciu głównych miast teego regionu: Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Jaworzna, Będzina i Zawiercia. W internecie zamieścili liczniki długu samorządowego.

"Chcemy uzmysłowić, że istnieje także zadłużenie na poziomie lokalnym, a przecież kiedyś każdy dług trzeba spłacić. Raport ma na celu zwrócenie uwagi mieszkańców regionu na problem zadłużenia, zaciąganego w ich imieniu przez władze miast, i wywołanie dyskusji na temat zasadności i celowości zadłużania się" - powiedział PAP jeden z inicjatorów przedsięwzięcia, Krzysztof Haładus z sosnowieckiego PJN.

Twórcy raportu opierali się na danych z Biuletynów Informacji Publicznej miast; weryfikowali dane, kontaktując się z urzędami. Wzorem licznika uruchomionego w ubiegłym roku w Warszawie przez prof. Leszka Balcerowicza, pokazującego dług publiczny, autorzy raportu zamieścili w internecie podobne liczniki, pokazujące zadłużenie zagłębiowskich miast. Tam gdzie lokalne władze założyły w budżecie spadek zadłużenia, liczniki wskazują coraz mniejszy dług. Tak jest w przypadku Będzina, Jaworzna i Zawiercia.

Według licznika, największe zadłużenie ma Sosnowiec (prawie 173 mln zł), ale już po przeliczeniu na głowę mieszkańca gorzej jest pod tym względem w o połowę mniejszym, niespełna stutysięcznym Jaworznie (1308) zł i Będzinie (920 zł). W Sosnowcu ta kwota wynosi 805 zł, w Dąbrowie Górniczej - 603 zł, a w Zawierciu 229 zł.

Dąbrowa Górnicza miała w 2010 roku bezpieczną nadwyżkę budżetową, przewyższającą wartość długu publicznego. Dług na mieszkańca Dąbrowy w minionym roku był wyższy jedynie od tego, jaki ciążył na mieszkańcu Zawiercia, i był znacznie niższy niż w pozostałych miastach, choć na bieżący rok zaplanowano jego podwojenie - podają autorzy raportu.

Na przeciwnym biegunie znalazło się Zawiercie, które w ubiegłym roku zanotowało deficyt w bilansie dochodów i kosztów, w związku nie mogło spłacać zobowiązań z dochodów bieżących, pomimo najmniejszego długu w przeliczeniu na mieszkańca. Na obecny rok Zawiercie również zaplanowało stratę w dochodach bieżących, co oznacza w obydwu przypadkach ujemną wartość relacji nadwyżki do wartości długu.

Względnie dobrą sytuację - według raportu - ma także Jaworzno, które wypracowało nadwyżkę na poziomie 17 proc. wartości długu i planuje w bieżącym roku podwojenie tego wskaźnika. Gdyby utrzymać ten trend i cała nadwyżka przeznaczona została na spłatę zadłużenia, dług zostałby spłacony w całości w ciągu trzech lat. Obraz ten pogarsza najwyższy wśród badanych miast wskaźnik zadłużenia na jednego mieszkańca.

Według raportu, nienajlepsza sytuacja jest w Będzinie, gdzie w roku 2010 odnotowano nadwyżkę na poziomie 8 proc. wartości zadłużenia, choć na obecny rok planowana jest poprawa tego wskaźnika do poziomu 21 proc. Miasto ma także niemałą wartość długu na mieszkańca.

Największe miasto Zagłębia, Sosnowiec, pod względem zadłużenia na głowę jest w środku stawki, chociaż w wyniku realizacji tegorocznych planów może znaleźć się już na drugim miejscu w tym zestawieniu. Bardzo źle, według autorów raportu, wygląda jednak w tym mieście relacja nadwyżki budżetowej do długu - w roku 2010 na poziomie 6 proc. Na ten rok władze miasta zaplanowały uzyskanie ujemnej wartości tego wskaźnika.

Autorzy raportu podkreślają, że zadłużenie samorządów w stosunku do długu całego państwa jest stosunkowo niewielkie - w przypadku miast powiatowych Zgłębia Dąbrowskiego w przeliczeniu na jednego mieszkańca waha się w granicach 5 proc. całego długu publicznego państwa, za wyjątkiem Zawiercia, dla którego wynosi on ok. 1 proc. Dlatego uważają, że poszukiwanie koniecznych oszczędności w finansach publicznych przyniosłoby lepsze rezultaty, gdyby rozpoczęto je od budżetu centralnego, a nie samorządowych.(PAP)

kon/ mab/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)